Oj, narobiłem Polsce bigosu. W środę 14 lutego zamieściłem z okazji Walentynek film o niebezpieczeństwach, które na heteroseksualne pary czyhają w kinach. Nie minęło kilka dni, a już widać skutki: jak donosi wtyczka Układu na Wyspach o kryptonimie Euromason, nasz prezydent, który najwyraźniej me posty regularnie ogląda, ogłosił przy okazji wizyty w Irlandii, że nie tylko chodzenia do kin na gejowskie filmy należy unikać. Nie, nawet samo z pozoru niewinne słowo „gay” (ang. 'wesołek’) nie powinno być wypowiadane głośno. Bo można się nasłuchać, uwierzyć i chcieć zostać gejem. W ten właśnie sposób, jak dodaje korespondent, homoseksualizm może stać się modny. Tak modny, że któregoś dnia wszyscy na całej planecie obudzimy się gejami. A wtedy – i tu już cytat z osobistych przemyśleń prezydenta – ród ludzki musiałby wyginąć.

Panie Prezydencie, jeśli nie tylko ogląda, ale także czyta Pan me słowa, śpieszę poinformować, że Pana informacje są nieaktualne. W cywilizowanych krajach homoseksualiści, nawet ci płci męskiej (lesbijki, jak wiadomo, mają łatwiej: mogą po prostu wycyganić jakieś nasienie od pierwszego lepszego dawcy i zainseminować się we własnym zakresie), całkiem nieźle radzą sobie z przedłużaniem gatunku. Poniżej filmik pokazujący, jak to, spryciarze, robią:

40 komentarzy

  1. Ja natomiast pytam się o co chodzi?
    Znaleźli kobietę która chciała urodzić im dziecko więc co za problem. Zatrudnili także opiekunkę(przynajmniej w drugim przypadku), więc nie można powiedzieć, że dziecko będzie się źle rozwijało. Zresztą te dziewczynki wyjdą na tym na pewno lepiej niż gdyby przyszło im żyć w domu dziecka czy rodzinie patologicznej.
    Myślę, że obowiązkiem każdego z nas jest podtrzymywać nasz gatunek. Oni to robią, a wy macie jeszcze pretensje?

  2. Okrutne względem dzieci. Mam nadzieję, że się mylę, ale moim zdaniem ryzyko jest zbyt duże… Stawiam 9:1 że one też będą kochały tak jak ich tatusiowie. A na pewno będą miały problem ze swoją seksualnością. Chciałbym słyszeć ich tłumaczących jak dziewczyny powinny postępować z chłopakami…

    Anonim
  3. Anonimie, skąd się biorą Ci wszyscy homoseksualiści świata zrobieni przez heteroseksualnych rodziców i wychowani przez nich? Ciekawe, bo jakoś to nie do pogodzenia z Twoją logiką.

  4. Głos Anonima jest bardzo charakterystyczny. Myśl o dwóch facetach wychowujących dziecko budzi u wielu ludzi ogromny niepokój. Jest tak chyba dlatego, że homoseksualzim postrzegany jest jako występny, skażony grzechem. No bo dlaczego dwóch przeciętnych gości miałoby zagrażać dziecku? W moim pokoleniu ojcowie angażują się w opiekę nad dziećmi. Nikt nie widzi nic złego w wycieczce ojca z synem w góry, czy wspólnych wczasach? Swoją drogą znam sporo przykładów wielodzietnych rodzin żyjących w tak strasznej ciasnocie, że seksulaność rodziców musi być dostrzegana przez dzieci. I co jakoś nikt nie myśli o tych ludziach jako rozsadnikach rozpusty. Ten stereotym opiera się na założeniu, że homoseksualiści są tak perwersyjni, że będą deprawować dzieci. No a jak to stereotyp i ten ma logicznie wątpliwe podstawy.

    filkower
  5. Zawsze przy wypowiedziach takich, jak ta ostatnio zaprezentowana przez światłą Głowę Naszego Państwa, czy mam wnosić z tego, że wypowiadający preferuje posiadanie partnera tej samej płci. Z całym szacunkiem dla Pierwszej Damy, nie dziwię się. 😉

    Miko
  6. @Mailo86

    Ten „eksperyment”, jak to nazywasz, przeszło tysiące rodzin na całym (głównie zachodnim) świecie. Wynik jest znany, odstetek dzieci hetero i homo jest taki sam jak w populacji ogólnej. To zresztą jeden z najważniejszych dowodów na silne biologiczne uwarunkowanie orientacji seksualnej. Nikt Ciebie ani mnie pod tym względem nie zmieni.

    Choćbym ja oglądał po 100 razy „Dziwy z Afryki” (najśmieśniejszy pornos hetero jaki w życiu oglądałem), a Ty (zakładając że jesteś hetero) 200 razy „Tajemnicę Brokeback Mountain” i 300 razy Marsz Równości w Warszawie, to zostaniemy przy swojej orientacji. Nikt i nic tego nie zmieni, to jest wdrukowane w naszą konstrukcję mózgu. I jest to hardware a nie software…

    li-mu-bai
  7. „W cywilizowanych krajach homoseksualiści …” – a ja mam pytanie, co to znaczy te „cywilizowane kraje”? Bo z perspektywy np. Arabii Saudyjskiej, czy Emiratów, to jest to akurat dokładnie odwrotnie i w cywilizowanych krajach homoseksualiści są leczeni. Przypominam, że to właśnie oni, Arabowie wygrywają we Francji :-), w Niemczech, w Belgii i Holandii i to oni są przyszłością „cywilizowanej” europki 🙂 he he he he 😀

    bbc
  8. „to zostaniemy przy swojej orientacji. Nikt i nic tego nie zmieni, to jest wdrukowane w naszą konstrukcję mózgu. I jest to hardware a nie software…”
    A ja mam wdrukowane podrzynanie gardeł tępym nożem 🙂 i to też jest hardware 🙂 😀

    i cio nie ma tutaj równouprawnienia dla takich ??? E to do du… z taką europką!!

    bbc
  9. Masz racje, Mailo86. Tego nikt i nic nie zmieni.

    Dawno, dawno temu czterech psychologow, w tym pewien pan profesor, wmowili mi, ze „aktywny homoseksualista moze bez trudnosci przejsc na heteroseksualizm”. Bylem mlody i naiwny, wiec uwierzylem im. Nawet ich nie winie; takie teorie byly wowczas rozpowszechnione na calym swiecie. W jakims sensie zmarnowalem sobie i moim partnerkom kawal zycia, bowiem orientacji seksualnej wymazac nie mozna. Staralem sie jak moglem. Dobrze, ze nie skonczylem w wariatkowie, gdyz zmuszanie sie do wspolzycia z osoba, do ktorej nie odczuwa sie pociagu fizycznego, przy jednoczesnym szalenczym pozadaniu osob, dla ktorych jestesmy „stworzeni”, wiedzie wprost do depresji i do obsesji samobojczych. Kiedy jest sie mlodym, mozna jeszcze zaakceptowac do pewnego momentu podobne sytuacje, gdyz poped plciowy jest wystarczajaco silny, aby moglo dochodzic do aktow seksualnych. Oczywiscie, kosztem zachwiania rownowagi psychicznej. Lecz z czasem staje sie to po prostu niemozliwe. Zapewne dlatego niektorym sie wydaje, ze ktos tam sie „zboczyl”, choc on po prostu tylko troche sie zestarzal, poznal siebie i zrozumial, ze heteroseksualizm jest nie dla niego.

    Zaproponowalbym heteroseksualistom wieloletnie pozycie z osobami tej samej plci. Niechby sami sie przekonali, jak dlugo mozna z tym wytrzymac. Niektorzy nawet cos takiego przezywali w wiezieniach. Pozniej, na wolnosci, opisywali, jakim to ich napawalo obrzydzeniem. I wracali przy najblizszej okazji do plci przeciwnej z najwieksza radoscia. Zatem skad ten brak wyobrazni u heteroseksualistow ? Dlaczego tak malo jest tych, ktorzy potrafia wcielic sie w skore kogos, kto jest zmuszony przez dziesiatki lat do psychicznego gwalcenia samego siebie ? Czemu nie potrafia zrozumiec, ze moze to prowadzic wylacznie do nieszczescia ?

    Anonimie, moge Cie zapewnic, ze moj syn jest hetero i dzieci mych homoseksualnych przyjaciol (a jest ich pare dziesiatek) sa wszystkie heteroseksualne. Przypuszczam, ze po prostu nie spotkalem na mej drodze rodzin, w ktorych zarowno rodzice, jak i dzieci bylyby homo. Z pewnoscia jest to mozliwe, nawet o takowych slyszalem, lecz jest to chyba bardzo rzadkie.

    Rownie rzadkie jest, jak mi sie wydaje, wystepowanie stuprocentowych homoseksualistow i stuprocentowych heteroseksualistow. Jestem przekonany, ze w jakiejs mierze niemal wszyscy jestesmy w jakims stopniu homo i hetero. Ci, ktorzy chca przed soba ukryc swe tendencje homoseksualne, sa chyba ludzmi najbardziej obawiajacymi sie, ze „propagowanie gejowskiego stylu zycia moze doprowadzic spoleczenstwo do calkowitego jego spedalenia i zaglady ludzkosci”, jak to ktos ujal. Tymczasem chyba zadnemu gejowi nawet przez mysl nie przychodzi wprowadzanie kogokolwiek na te „zla droge”, gdyz kazdy z nich wie, ze to walka z wiatrakami. Kazdy z nich probowal byc hetero i zadnemu sie to nie udalo. Dlaczego wiec niektorzy „heterycy” sadza, ze tozsamosc heteroseksualna jest tak krucha, zas pokusa tak wielka, ze wystarczy wykonac nieopatrzny krok, aby przeniesc sie do swiata, do ktorego nalezec sie nie chce ? Watpie w ich „heteroseksualizm”. Ale to ich sprawa. Zreszta Amerykanie juz stwierdzili, ze pornografia homoseksualna dziala bardzo podniecajaco na….homofobow !!!

    Niestety, KK od wiekow wmawia spoleczenstwu, ze bycie gejem jest niezgodne z natura i grzeszne. KK ma w tym swoj interes: zaludnianie seminariow mezczyznami, ktorych plec przeciwna nie pociaga. W ten sposob KK „milosciwie podaje reke” tym, ktorych nie pociagaja kobiety, a srodowisko naklania do ozenku. I tak sie to, niestety, toczy i jeszcze chyba dlugo toczyc bedzie w mej ukochanej Ojczyznie, w ktorej, na szczescie, nie mieszkam.

    szampans
  10. @BBc

    A ja mam wdrukowane podrzynanie gardeł tępym nożem 🙂 i to też jest hardware 🙂 😀

    Przykro mi, że jesteś psychopatą. Masz rację, tego nie da się wyleczyć.

    li-mu-bai
  11. @Szampans

    Dziękuję za Twój list. Należałoby go przedstawić p. Pospieszalskiemu, z jego wzmożoną ostatnio aktywnością w „terapii” reparatywnej.

    Mam nadzieję, że odnalazłeś siebie i swoje szczęście.

    li-mu-bai
  12. „Niestety, KK od wiekow wmawia spoleczenstwu, ze bycie gejem jest niezgodne z natura i grzeszne. KK ma w tym swoj interes: zaludnianie seminariow mezczyznami, ktorych plec przeciwna nie pociaga. W ten sposob KK “milosciwie podaje reke” tym, ktorych nie pociagaja kobiety, a srodowisko naklania do ozenku. I tak sie to, niestety, toczy i jeszcze chyba dlugo toczyc bedzie w mej ukochanej Ojczyznie, w ktorej, na szczescie, nie mieszkam.”

    Większej bzdury nie spotkałem… Człowieku ty gotów jesteś udowodnić, że grawitacja nie obowiązuje, bo to ci się nie podoba …

    Jak długo takie brednie będą się tu pojawiać?

    bez
  13. Dziekuje, Li-Mu-Bai. Tak, jestem szczesliwy. Nareszcie.

    Do Bez:
    moj najlepszy przyjaciel ze szkolnej lawy, ktory zmarl na raka pare lat temu i ktorego zawsze bardzo cenilem, gdyz byl wspanialym czlowiekiem i ksiedzem, wlasnie w ten sposob trafil do seminarium. Czy byl szczesliwy bedac ksiedzem ? Nie wiem. Chyba nigdy nie szukal szczescia. Pogodzil sie z losem i poswiecil swe zycie spoleczenstwu.
    Mam innego przyjaciela, wykladowce seminarium duchownego, tez geja. Wiele z nim na te tematy dyskutowalem. Miedzy innymi o naborze do seminariow, gdyz uczestniczy on w egzaminach wstepnych.

    Znam jeszcze paru innych ksiezy i dwoch bylych seminarzystow-gejow, ktorzy w pewnym momencie podjeli decyzje i zrezygnowali z nauki w seminarium. Mysle wiec, ze wiem, jak to naprawde wyglada. Jesli mi nie wierzysz, to postaraj sie sam wejsc w to srodowisko i przyjrzec sie mu z bliska. Musisz byc jednak bardzo cierpliwy, jesli chcesz je naprawde poznac. Moze Cie to zasmuci. Ale chyba zgodzisz sie, ze mimo to, zawsze warto dazyc do poznania prawdy, jaka by ona nie byla.

    szampans
  14. Pochylilem sie nad wszystkimi tymi obawami o psychike dzieci gejow i lesbijek. Ze swojej strony jestem pewien, ze bedzie zdrowsza niz wiekszosci posiadaczy polsko-katolickiego mentalu. Glos Anonima natomiast bardzo mnie rozbawil. Pewnie wynikiem takich pogawedek ojca z synem sa czaty pelne onanistow, ktorzy w zyciu zdrowomyslacej kobiety nie posiadom. Wszystkim Tatusiom- edukatorom polecam znakomity blog: http://meskiespytki.blogspot.com/

    Anonim
  15. a ja myśle, ze z gejów to potencjalnie fajniejsi tatusiowie mogą być niż z hetero, bo raz, że ludzie „inni” są bardziej wrażliwi społecznie i z większą refleksją nad sobą, a dwa, że jak tata „u podłoża sfeminizowany” to też tylko lepiej – a dwóch takich fajnych facetów, to już wogóle bomba, i fajnie, że chcą „wychodzić z egocentryzmu” 😉

    pozdrawiam!

    asia
  16. jednak mnie troche zastanawia i niepokoi sytuacja „dawczyń”, bo to nie tylko sprawa jajeczka ale też 9 miesięcy ciąży, która jest trudną i ogromną inwestycją dla ciała jak i psychiki kobiety… ja bym chyba nie chciala „robic za inkubator” bez wsparcia kochającej osoby i perspektywy tych wszystkich miłych i mniej miłych doświadczeń związanych z wychowywaniem dziecka

    asia
  17. Asiu, jednak wiele kobiet tak robi, bo mogą w ten sposób pomóc ludziom którzy nie mogą mieć dzieci a do tego zarobić. A wierz mi, to nie są małe pieniądze.

    Najbardziej mnie śmieszy jak ktoś mówi, że dwa geje to nie rodzina. Kochają się, jest w ich domu ciepło, spokój, dostatek. Jedyna różnica to to, że nie ma tam kobiety.

    Co do tych panów, mam nadzieję, że zobaczymy jak te dziewczynki i chłopiec będą sobie radzić za paręnaście lat 🙂 Oby im się dobrze wiodło, jak każdej kochającej rodzinie.

    Mori
  18. Zostawcie KK a przypatrzcie się głębiej problemowi. Dziecko musi mieć ojca i matkę by w przyszłości prawidłowo pełnić takie role. W związku homoseksualnym jest to zaburzone . Jest to wychowanie patologiczne . Patologią jest również inne wychowanie , tzn bez jednego rodzica bądź gdy w domu jest alkoholizm i przemoc.
    Jak wychowują dzieci rodzice upośledzeni umysłowo wszyscy wiemy. Dzieci są nie tylko często rodzą się upośledzone ale wzrastają również w takiej rodzinie i mają wpajane złe nawyki wychowacze. Podobnie jest z dziećmi ze związków homo. Każdy defekt mózgu / a mówi się , ze homoseksualizm jest genetyczny / powoduje upośledzenie funkcjonowania. Mają prawo do miłości ale Z całym szacunkiem dla takich osób,dzieci będą miały problemy z wlasną psychiką i prawidłowym funkcjonowaniu

    racjonalistka
  19. Egon, takiego kretyna jak Ty powinno sie zabic i zakopac gleboko, zeby przypadkiem nie doszlo do zmartwychwstania…no a przynajmniej zamknac w jakims osrodku dla ludzi uposledzonych.
    Ludzie o innych orientacjach seksualnych powinni miec takie samo prawo do posiadania dzieci jak heteroseksualisci. Taka rodzina moze byc rownie szczesliwa jak w zwiazku kobieta – mezczyzna.
    „dzieci maja prawo do ojca i matki” – piszesz. A rozwod? Prawo, owszem maja, zakazu nie ma, ale roznie sie w zyciu uklada.
    „bo inaczej wyrosna na pedaly i lesby” – obawiam sie, ze to od tego nie zalezy. Moge miec tylko nadzieje, ze nie wyrosna na takiego krotkowzrocznego czlowieka jak Ty.

    nick
  20. fajnie , ze im sie udalo.
    zastanawiajac sie nad przyszloscia dzieci w rekach par homoseksualnych , powiem tylko tyle : wielu z nas dorastalo w tzw normalnych domach, ale niewielu jest normalnych.
    dajmy ludziom szanse sie wykazac nim ich osadzimy. ivka

    ivka4
  21. Przedmiotowe traktowanie ludzi – w tym przypadku dzieci. Mieli, miały silną potrzebę posiadania dzieci, więc musieli, musiały sobie je „załatwić”.

    Czy pomyśleli/ pomyślały czy to jest dobre dla dziecka.

    Skrajnie egoistyczna postawa, chcemy mieć dziecko, więc nic innego się nie liczy. A człowiek to nie przedmiot, który można sobie kupić, załatwić.

    Janka
  22. uwazam jezeli dwoje ludzi chce wychowywac dzieci to powinno dac sie im szanse. zdecydowanie gorsze warunki panuja w rodzinach hetero gdzie ojciec pije i bije a matka nic z tym nie robi. Popieram homo bo znam paru isa to bardzo wrazliwe osoby- nie czyn drugiemu człowiekowi co tobie niemiłe. pozdrawiam wszystkich homo niedajcie sie ponizac-pzdrowionka heteryk jak by ktos chciał popisac na kazdy tema smiało 515854902 lub gg 16026379

    pawełek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *