Parafrazując Ludwika Dorna: socjobiologia i psychologia ewolucyjna interesują wszystkich, tylko niektórzy jeszcze nie wiedzą, że są zainteresowani – choćby dlatego, że obie nazwy nic im nie mówią. Niemniej do rzadkości należą ludzie, których nie kręci myślenie o miłości (panie) i seksie (panowie), nie niepokoją różnice międzypłciowe w postrzeganiu priorytetów i w komunikacji, czy nie zastanawia fakt, że dzieci, choć generalnie przypominają rodziców, w życiu dorosłym mówią językiem swego podwórka. Jeszcze trudniej spotkać ludzi, którzy wiedzą, że odpowiedzi na wiekszość pytań, które 90 procentom przedstawicieli naszego gatunku nie dają spać po nocach, naukowcy już znają, ba, chętnie się tymi odpowiedziami dzielą – niestety, najczęściej sami ze sobą, na wykładach i konferencjach naukowych, popularyzację wiedzy zostawiając lubiącym proste wyjaśnienia dziennikarzom i garstce zapaleńców, którym przewodzi niezmordowany Dawkins.
Jako że sam mam przyjemność być takim zapaleńcem (choć gdzie mi do Dawkinsa), zapraszam dziś do słuchania TOK FM między 19:00 a 20:00 (ewentualnie między 5:00 a 6:00 w Wielki Czwartek nad ranem). W audycji pod zagadkowym tytułem „Lustro” będę opowiadał o tym, jak odkrycia socjobiologów i psychologów ewolucyjnych zmieniają nasz sposób patrzenia na siebie i na innych ludzi.
Zapraszam zarówno zainteresowanych, jak i tych, którzy o swoim zainteresowaniu jeszcze nie wiedzą. Najwyższy czas coś z tym zrobić.
Musze przyznac, ze brzmialo to interesujaco…
Wplyw czynnikow wrodzonych (a raczej relacja miedzy tym co wrodzone i nabyte) na zachowanie to nie tylko Wilson, moim zdaniem to przede wszystkim zakurzony juz troche Lorenz! A w dalszej perpektywie – co ciekawe – Kant.
żeby nie wspomnieć o Arystotelesie…
wysłuchałem tej audycji dzisiaj – bardzo fajna. następną proszę całą o Dawkinsie 🙂
jest link do audycji? nie mogę nigdzie znaleźć na stronie tokfm…
Bazyli, linku nie ma (ja przynajmniej nie widzę), ale powtórka audycji w czwartek nad ranem, między 5 a 6.
Brocha, ciężko będzie z tym Dawkinsem, zwłaszcza że w następny weekend mnie w Warszawie nie ma, a i autor planuje audycje zupełnie o czymś innym… Niemniej zawsze można truć TOKFM-owi głowę w mailach – może dadzą się przekonać 😉
Wyczuli swojego, to promują.