Kiedyś kawaler lub rozwodnik (panna / rozwódka), dziś po prostu singiel – kim jest, gdzie mieszka, co robi i dlaczego wybrał wolność? Co różni samotne kobiety od samotnych mężczyzn? Komu bycie razem lepiej służy, a kto ciut gorzej to znosi? Dyskusja w przednim gronie: Piotr Firan (prowadzący „4 do 4”), Emilia Paprzycka (badaczka problemu, autorka książki „Kobiety żyjące w pojedynkę – między wyborem a przymusem”), Andrzej Wiśniewski z Samorządu Studentów UW i moja skromna osoba.
Temat gorący, ale rozmowa okazała się bardzo merytoryczna, gdyż skoncentrowała się na badaniach (niewątpliwa w tym zasługa pani Emilii). Serdecznie zapraszam do słuchania:
Singiel to nic innego jak określenie wymyślone po to aby zniszczyć tradycyjną rodzinę. Jak słyszymy o singielkach to myślimy kobieta wyzwolona. Myśląc o kobietach wyzwolonych mamy przed oczami obraz dziewczyny, która nie ma dla siebie szacunku i idzie do łóżka z facetem, który jej się spodobał. Czyż nie jest to przejaw pierwotnej chuci? Oprócz tego sex został wymyślony dla prokreacji a nie tworzenia z ludzi zamkniętych w swoim małym świecie hedonistów.