Długa przerwa była ostatnio (przy trenowaniu po 9-10 h dziennie nie ma czasu nie tylko na bloga, ale i na media), niemniej w końcu udało sie wrócić. A jako że powrót wypadł w niedzielę, zaczynamy od „Między ziemią a niebem”:
Długa przerwa była ostatnio (przy trenowaniu po 9-10 h dziennie nie ma czasu nie tylko na bloga, ale i na media), niemniej w końcu udało sie wrócić. A jako że powrót wypadł w niedzielę, zaczynamy od „Między ziemią a niebem”: