Rywalizacja – dlaczego tak bardzo ją cenimy we współczesnym świecie? Czy ma więcej wad czy zalet? Czy można bez niej żyć, a jeśli tak, to w jaki sposób?

Na te i inne pytania odpowiadałem prawie dwa tygodnie temu w „Lustrze” Julii Zabojszcz. Jak zwykle wrzucam rzecz z opóźnieniem, standardowo życząc mocnych wrażeń w trakcie słuchania:

Komu zaś tych wrażeń ciągle mało, niech zasiądzie dziś przed telewizorem o 10:50 i włączy Dwójkę. Tym razem w Pytaniu na śniadanie rozmawiamy o blogach i powodach ich pisania.

17 komentarzy

  1. A masz jakieś przemyślenia na temat, że hasło „wyścig szurów” było bardzo popularnym epitetem 4 lata temu, a teraz użycie spadło? Czy to ja po prostu zmieniłem grupę społeczną? Pewnie ukute zostało w jakiejś publikacji popularnonaukowej właśnie tyle lat temu. 😉

    Cezary
  2. Powiedzenie „wyscig szczurow”jest znacznie starsze i pochodzi z lat amerykanskiej kontrkultury lat szescdziesiatych.Bylo to jedno ze sztandarowych hasel ruchu hippiesow.

    taki jeden
  3. a ja tak trochę z innej beczki, mam pytanie, socjobiologia szuka wspólnego mianownika dla ludzkich zachowań a jak się odnosi do różnic kulturowych? jak je wyjaśnia ? wdzięczna będę za odpowiedz ewentualnie wskazanie jakiejś książki:)
    pozdrawiam

    bardzo_zaspana
  4. BZ, odpowiadam z poślizgiem. Socjobiologia nie zajmuje się różnicami kulturowymi, traktuje je jako funkcję naszego skomplikowanego umysłu i pozostawia innym naukom. Co wcale nie znaczy, że nie ma socjobiologów, którzy o nich nie piszą – choćby Pinker, we wszystkich swoich wydanych w Polsce książkach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *