Coś mnie tknęło po publikacji wczorajszego postu, przewertowałem więc archiwalne „Pytania na śniadanie”. I solidnie się zdziwiłem, gdyż okazało się, że detronizację profesjonalnych dziennikarzy przez blogerów… nieopatrznie wyprorokowałem już pół roku temu:
no cóż….
Zadziwiają mnie wpisy, w których to ludzie chcą pokazać jak urozmaicone słownictwo posiadają. Chodzi mi oczywiście o wpisy na blogach. Tak na prawde to nikt w taki sposób nie mówi na co dzień, więc czemu ludzie tak piszą na blogach? Wielu `bloggerów` używa ich właśnie na co dzień.
Odpowiedź jest prosta – każdy chce pokazać, że umie ładnie pisać. Ale to nie wystarcza. Trzeba jeszcze umieć wymyślić to, o czym chce się pisać.
Żałosne są wpisy, które komentują wydarzenia z polityki. Nie lepiej stworzyć coś własnego ?
Miss Gloss.
Znaczy co, partię polityczną?