Nadchodzi czas ostatecznej rozprawy prawdziwych chrześcijan z pochodzącymi od Szatana, urągającymi dziełu Stwórcy naukami. Prawowierni staną do tej walki pod wodzą najwybitniejszego współczesnego biologa (za fakt, iż do tej pory nie otrzymał Nagrody Nobla, odpowiada ogólnoświatowy antypolski syjonistyczny spisek ewolucjonistów) i jednocześnie największego z duchowych spadkobierców Trofima Łysenki: profesora Macieja Giertycha. Na pierwszy ogień idzie najbardziej wulgarna herezja, jaką widziała Ziemia: teoria ewolucji. Ta, której autor, angielski bezwstydnik Karol Darwin, utrzymywał, że akt stworzenia nie miał miejsca, a człowiek pochodzi od małpy.

Jak w swych uczonych pracach udowodnił profesor Giertych, błędy Darwina (które, choć z uwagi na swą błędność i bezzasadność nazywane są teorią, dziś z wielką zajadłością wykładane są w europejskich szkołach) wzięły się z jednego właściwie źródła: z nieznajomości Biblii i prac teologów. W Piśmie Świętym bowiem jasno wyłożono, że żadna ewolucja zajść nie mogła, jako że Pan Bóg stworzył Ziemię w 3958 roku przed urodzeniem Chrystusa, wraz z wszystkimi szczątkami dinozaurów, pterodaktyli i neandertalczyków, które dziś znajdujemy i szacujemy na setki tysięcy lub miliony lat. A przecież jasne jest, że stworzenie czegoś, co wygląda na starsze niż jest, nie było dla Wszechmogącego najmniejszym problemem – kości przedpotopowych stworów nie mogą więc stanowić w tej materii żadnych dowodów. Inaczej jest z biblijną Księgą Rodzaju, której treść Pan Bóg podyktował Mojżeszowi osobiście. Co prawda nikogo przy tym nie było, ale przecież tak święty mąż jak Mojżesz chyba by nie skłamał…

W obliczu autorytetu Biblii i zdecydowania najmędrszego europosła, los rojeń Darwina jest już właściwie przypieczętowany. Jeśli nie w całej Europie, to przynajmniej w Polsce, której resort edukacji pod wodzą równie genialnego co ojciec Giertycha syna rozważa dogłębną chrystianizację programu nauczania. Zwłaszcza biologii, fizyki i geografii.

Albowiem Darwin to nie jedyny bezbożnik, którego wypocin muszą uczyć się nasze dzieci. W kolejce czekają kolejne teorie-herezje, takie jak wymyślona przez Żyda Einsteina teoria względności czy najbardziej ze wszystkich bluźniercza teoria heliocentryczna, wysunięta przez Kopernika (pruski kanonik, który – jak wieść niesie – zaprzedał był duszę diabłu i nawet występował zbrojnie przeciw Rycerzom Najświętszej Maryi Panny), a potem wsparta przez nie-Polaków Galileusza i Keplera. Na końcu rozprawić się trzeba będzie z zuchwałym twierdzeniem, że Ziemia jest kulą lub geoidą, które powszechnie głoszą dziś wrogowie Chrystusa, mimo że w Piśmie Świętym napisano:

Potem ujrzałem czterech aniołów
stojących na czterech narożnikach ziemi.
(Apokalipsa Św. Jana 7, 1)

A potem Bóg rzekł: «Niechaj powstanie sklepienie w środku wód i niechaj ono oddzieli jedne wody od drugich!» Uczyniwszy to sklepienie, Bóg oddzielił wody pod sklepieniem od wód ponad sklepieniem; a gdy tak się stało, Bóg nazwał to sklepienie niebem.
I tak upłynął wieczór i poranek – dzień drugi.
A potem Bóg rzekł: «Niechaj zbiorą się wody spod nieba w jedno miejsce i niech się ukaże powierzchnia sucha!» A gdy tak się stało, Bóg nazwał tę suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem. (…)
I tak upłynął wieczór i poranek – dzień trzeci.
A potem Bóg rzekł: «Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata; aby były ciałami jaśniejącymi na sklepieniu nieba i aby świeciły nad ziemią». I stało się tak.
Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem, i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy. I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią; aby rządziły dniem i nocą i oddzielały światłość od ciemności. A widział Bóg, że były dobre.
I tak upłynął wieczór i poranek – dzień czwarty.
(Księga Rodzaju 1, 6-19)

Gdzieś był, gdy zakładałem ziemię?
Powiedz, jeżeli znasz mądrość.
Kto wybadał jej przestworza?
Wiesz, kto ją sznurem wymierzył?
Na czym się [jej] słupy wspierają?
Kto założył jej kamień węgielny
ku uciesze porannych gwiazd,
ku radości wszystkich synów Bożych?
(Księga Hioba 38, 4-7)

Ma ktoś jeszcze wątpliwości, że Ziemia jest płaska?

52 komentarze

  1. czy pan G. może zostawić moje małpy w spokju? To są bardzo porządne małpy, z porządnej rodziny i bardzo proszę, żeby sobie nimi nikt (a szczególnie pan G.) gęby nie wycierał. Obrażanie cudzych przodków jest niegrzecznością. A poza tym, czy pan G. wie, kogo sobie wybiera na przodków? Syn Noego miał na imię Cham, a poza tym w tej Biblii to byli sami Żydzi, plącze się pan G., oj plącze.

  2. Bóg to sobie wszystko dokładnie obmyślił, ale pytanie czy Papa Giertych w ogóle kiedykolwiek pomyślał, że może się mylić a teoria o „boskiej kreacji świata” nie trzyma się ani kupy, ani nawet dupy. A więc o dupy kant można sobie ją potłuc.

  3. Z dorobku:
    „Zmienność szyszek Picea abies (L.) Karst. w Polsce. Materiały z Konferencji poświęconej badaniom nad świerkiem pospolitym w Polsce.”

    „Zróżnicowanie siewek świerka polskich proweniencji w zależności od stężenia azotu w pożywce i stopnia konkurencji z trawą.”

    Dlaczego miałaby być to [uenifeu] kompromitacja PANu? Przecież stary Giertych może być naprawdę genialnym szyszkologiem i jednocześnie zawołanym kreacjonistą. Zwłaszcza, że członkiem PANu został w apogeum swojego szyszkarstwa.

    Teraz mieliby mu to członkostwo zabrać? Za co? Szyszkologiem być przecież nie przestał.

    tuje
  4. ciekawe co wykombinuja z matematyka.

    pewnie tez jakis haczyk na prawa matematyki sie znajdzie, zeby te „3 miliony mieszkan” sie jakos zmaterializowaly 😀

    yoshi314
  5. Tomek, ja mam nadzieje, że Ty nie od odzić wiesz, że Ziemia jest płaska, bo gdybyś dowiedział sie tego dopiero dziś, to dopiero byłaby wielka kompromitacja…

    Mamy wielkie szczeście, że syn tak wybitnego profesora Dżi jest u nas ministrem edukacji. To pozwoli na zdrowe oczyszczenie szkoły ze wszystich bzur jakie układ i łże-elity podstępną drogą wrzucili do podręczników.

    I prosze nie zapominać o potopie, jaki w końcu będzie można uznawać za fakt historyczny. To była hańba, że nie uczyłam sie o tym na historii…

    ***
    Obstawiam, że teraz G. weźmie się za biologie człowieka. Przecież każdy wie, ze ulepieni jesteśmy z gliny i nie ma czegoś takiego, jak płuca czy nerki 😉

    aja
  6. Maciej Giertych po prostu potrzebuje jakichś – jakichkolwiek – autorytetów. To może być nawet jeden gatunek naczelnych wypuszczony przeciwko innemu gatunkowi.
    Aczkolwiek tak się zastanawiam… teraz już nie będzie można mówić „naczelny”, chyba że od razu „Naczelny Wódz”?

  7. Tomku, pracujesz na uczelni więc może wiesz.

    W jaki sposób można zostać profesorem będąc głąbem? (Pytanie nie odnosi się tylko do prof. Giertycha. Przecież są inne równie ciekawe przypadki profesorów w Polsce)

    daavid
  8. Głęboko wierzę w istnienie krasnoludków. Czy, jeśli zostanę tatusiem, będę mógł żądać, aby w szkole nauczano moje dzieci o korzyściach, jakie odnosi społeczeństwo, z dyskretnej działalności tych małych ludków?
    😉

    Walpurg
  9. a ja chciałbym rozwinąć pytanie Daavida – czy można być profesorem, wykazując się przy tym głąbstwem nie tylko w dziedzinach tak odległych jak nauki leśne i genetyka :>, ale i głąbstwem w swojej własnej dziedzinie?

    czescjacek
  10. Twierdzenie, że Bóg stworzył Ziemię wraz ze wszystkimi kopalnymi szczątkami i geologią sugerującymi miliardoletni rozwój to naiwny lub wulgarny kreacjonizm. Tym się on różni od współczesnego ewolucjonizmu, że jest niefalsyfikowalny i dlatego nie może być teorią naukową. W zasadzie jest to tylko dosyć ekscentryczna teoria metafizyczna oparta na tym samym schemacie co słynna hipoteza Russela (hipoteza świata pięcio minutowego).
    Istnieją jeszcze inne, bardziej wyrafinowane wersje kreacjonizmu, ale wszystkie one zakładają – mniej lub bardziej jawnie – ingerencję Stwórcy w procesy biologiczne.
    Sugerowanie, że jakakolwiek forma kreacjonizmu jest równorzędną partnerką dla ewolucjonizmu to oczywiste świadectwo ignorancji. A tłumaczenie, że ewolucjonizm to tylko „teoria” a nie „fakt naukowy” (tak mówi Romek) to już przykład całkowitej kompromitacji i braku ELEMENTARNEJ wiedzy z zakresu nauk przyrodniczych i ich metodologii.

    Anonim
  11. Ja tam uważam,że to dobrze. Bo,profesor (tfu) Giertych z pewnoscią , wraz z synem , od małpy nie pochodzą. Ja chodzę do zoo, bo lubie i małpy ogladać też lubię. I one są inteligentne i wyuczalne i mało agresywnei do LPR nie należą z pewnością. Wieć , ajk takie dwa buce magą pochodzić w linii prostej, lub krzywej , od tych sympatycznych stworzeń. Ot, pomyłka w procesie ewolucji, tfu, kreacji.
    Pan Bóg stworzył i zapłakał.

    Meg
  12. Ale poważnie mówiąc to dramat. Dla mnie osobiscie, bo ja mam dzieckow w wieku szkolnym i wychodzi na to,że nie dość, ze bede musiała walczyć z zestawem lektur obowiązkowych, poprawać błędy w podręcznikach, tłumaczyc co bardziej kretyńskie definicje, zmuszać dziecko do olewania niektórych co celniejszych uwag nauczycieli, to jeszcze będe musiała edukować i prostować. Ludzie, ratunku!

    Meg
  13. uprzejmie proszę nie robić dobrym ludziom kalafiora z mózgu bo przecież :

    wszyscy wiedzą że Ziemia nie jest kulista ani płaska nie jest

    Ziemia jest wklęsła !!!!!!!
    I wystarczy popatrzeć rozumnie na własne buty od spodu – no – jak się ścierają ; na czubkach i na obcasach się ścierają CZYLI ZIEMIA WKLĘSŁA JEST bo jakby była kulista to by się one buty ścierały w środku podeszwy a jakby była płaska to ścierały by się równo na całej podeszwie .A że Kopernik nie patrzył na swoje buty tylko w niebo to teraz mamy skutki .

    enkidu
  14. azrael->
    padam na twarz. Umiejętność stosowania argumentacji „reductio ad absurdum” opanowana perfekcyjnie. I wiedza, niezbędna do tego. Niemal bym uwierzył, że Ziemia płaską jest…..

    Przyczynek
  15. Ziemia jest płaska i oparta na czterech słoniach :). Dokładny opis można znaleźć u Prachetta. A M. i R. Giertych to po prostu zaginione ogniwa ewolucji, które wypełzły gdzieś z zakamarków.

    Waldek
  16. Waldek, nie zgadzam się z Tobą. „A M. i R. Giertych to po prostu zaginione ogniwa ewolucji, które wypełzły gdzieś z zakamarków” bo to znaczyłoby, że są wyjątkowi. Niestety obawiam się, że te poglądy zainfekowały umysły (tfu, jakie umysły?!) to jest głowy jakiejś większej grupy karaluchów ich pokroju…

    nika_blue
  17. Tuje–> Owszem można się w szyszkologii specować, ale teoria ewolucji jest tak elementarną podstawa prawie każdej nauki o naturze, że jej podważanie w imię duchowych przesłanek jest kompromitacją.

    Swoją drogą nie jestem pewien czy Giertych to taki kreacjonista hard-core ze 6000 lat etc, czy jest raczej od Inteligentnego Dizajnu. Jedni i drudzy są jednak szurnięci i przeważnie bardzo kościelni.

  18. Pan Łysakowski z godną sobie werwą oburzył się na kwestionowanie teorii ewolucji.
    Ale zauważ Łysakowski, że teoria ewolucji jest już w zasadzie obalona. Wszystko na to wskazuje, że Darwin nie miał racji. A jego teoria naukowa zawiera masę błedów, podobnie jak psychoanaliza freuda.

    zurek77
  19. Gdy Henryk Sienkiewicz kończył „Ogniem i mieczem”, po ukazaniu się odcinka zakończonego śmiercią Podbipięty, grupa profeorów Uniwersytetu Jagiellońskiego zamówiła w kościele maszę za duszę fikcyjnego bohatera, teraz profesor botaniki(specjalista dendrolog), nie chce zauważyć słojów przyrostu w drzewach…
    Historia się powtarza – za każdym razem, coraz idiotyczniej. W śrdeniowieczu mówiono, że jesteśmy karłami stojącymi na ramionach olbrzymów, dzięki czemu widzimy dalej. Widocznie niektórym łatwiej jest wierzyć niż szukać. Ale wtedy, co to za nauka?

  20. Ps. do Żurek77: a może tak jakieś merytoryczne argumenty? Poza myśleniem postulatywnym? Mamy uwierzyć Ci tak samo, jak w kreacjonizm? Czy to może sposób z „Erystyki” Schopenhauera, tylko który, bo sobie nie przypominam. Nazywałby się on: jest tak, bo jest?

  21. [uenifeu]

    „Owszem można się w szyszkologii specować, ale teoria ewolucji jest tak elementarną podstawa prawie każdej nauki o naturze, że jej podważanie w imię duchowych przesłanek jest kompromitacją.”

    Cóż, tak jak napisałem – nie jest to bynajmniej kompromitacja PANu, co byłoś łaskawie błędnie wskazać. Lata 70 to spora liczba publikacji Giertycha w szyszkologii – uznano ją wespół z innymi osiągnięciami (zakładam, że jednak były), za wystarczające do zostania „członkiem PANa” – trudno mi wyobrazić sobie, jak możnaby teraz (wstecznie?) to uznać za niegodne/niebyłe/whatever. Nie żyjemy przecież w czasach rządów nazistów/komunistów/Inkwizycji – bo te właśnie ustroje/instytucje lubowały się w np. sądzeniu i wieszaniu trupów. (możliwy kontrprzykład dwóch obszczymurków z LPR ujadających na Jacka Kuronia to jednak trochę za mało).

    tuje
  22. „Grzech wyniszcza! Cnota tuczy!
    Chrystus się polskiego uczy!
    Nieomylne rzeźbią pieśni,
    Ziemię gładką jak naleśnik!

    Wokół Ziemi krąży Słońce,
    Szatan ponoć ma dwa końce,
    Więcej wiedzieć niebezpiecznie
    Jeśli żyć chcesz wiecznie!”

    nie mam nic więcej do dodania

  23. to tragedia i to żałosna. Banda debili wzięła się za edukację. Z argumentami Orzechowskiego nie ma nawet po co dyskutować, bo i z takim ludźmi nie warto dyskutować bo on przecież wie lepie (choć „sposób” uprawiania nauki zaprezentowany przez Orzechowskiego jest bardzo ciekawy. Teoria Darwina jest nieprawdziwa, bo nie jest zupełna (trudno by była skoro oparta jest na wykopaliskach). Natomiast tzw. kreacjonizm, a wiec pogląd jakoby Bóg stworzył świat, wszystkie rybki, pajączki, roślinki, ludzików i gwiazdki na niebie jest prawdą, bo on w to wierzy. Argumenty: brak choćby nawet jednego)

    daavid
  24. Kawa mi się wylała, kiedy przeczytałam wyżej wspomniany artykuł…
    Polska właśnie robi swój pierwszy wielki krok ku średniowieczu.
    W ten oto sposób wystawimy się na pośmiewisko Europy. A kiedyś byliśmy wykształconym narodem. Czemu nikt z tym nic nie zrobi???
    KTO będzie tego uczył??
    Teraz tylko czekać, jak powstaną tajemne szkoły, gdzie będą uczyć zakazanych teorii – jak w czasach zaborów. Wtedy przetrwaliśmy, może teraz też się uda??

    Po Kawie.
  25. „Tymczasem w chrześcijaństwie przetrwała 2000 lat inna koncepcja: kreacjonizm.”

    Jeśli to argument na rzecz tego, że kreacjonizm jest prawdziwy, to kiedy przywrócimy płaską Ziemię? W końcu ta teoria wciąż ma zwolenników, więc trwa. Radzę ministrowi zacząć czcić Boginię Matkę, bo ten kult trwał znacznie dłużej od tej chrześcijańskiej nowinki.

    „To cywilizacyjna prawda, która płynie z wiary, jest powtarzana i niezakwestionowana od tysięcy pokoleń.”

    Ciekawe jak wiceminister Orzechowski upchnie te tysiące pokoleń między 3958, a 2006 rokiem? Wiceminister to dowód na to, że MEN chce uczyć tylko tej „obserwowalnej” matematyki, czyli liczenia na kasztankach do 10. 😀

    „To w zasadzie luźna koncepcja niewierzącego starszego pana, który tak właśnie widział świat.”

    Abstrahując od niewierzenia (bo wątpię, żeby taki człowiek, jak Orzechowski był w stanie zdobyć się na szacunek dla niewierzących), jeśli to ma być „argument” na rzecz fałszywości teorii, to niech minister powie wszystkim ludziom starszym, że ze względu na swój wiek, nie są w stanie tworzyć takich teorii, które MEN chciałoby wykładać. Modelowy przykład dyskryminacji ze względu na wiek.

    „Ale są jeszcze inne kłamstwa. Następnym na przykład jest to, co nam długo wmawiano: że człowiek poczęty nie jest człowiekiem, tylko bezduszną zygotą…”

    A jak „mędrcy” z MENu się wpatrują w szyszki to pewnie widzą sosny i też zżymają się na to, że świat kłamie.

    „Jesteśmy na drodze naprawiania świata.”

    Naprawiania, czyli przywracania do stanu pierwotnego. Kiedy mam zacząć przeprowadzkę na drzewo?

    „Nie będziemy jej usuwać z podręczników. Ale należy rozpocząć rozmowę w tej sprawie. Ponieważ nieprawdy nie należy uczyć zamiast prawdy, tak jak zła zamiast dobra czy brzydoty zamiast piękna.”

    Skoro wiceminister uważa, że teoria ewolucji jest nieprawdziwa, to dlaczego nie chce jej usuwać z podręczników? To znaczy, że chce, żeby w podręcznikach znajdywała się nieprawda?

    „O, świat sobie już radził bez tolerancji i poradzi sobie dalej. Nie może być tak, że kilku maniaków będzie decydowało o losach cywilizacji…”

    A teraz głośno i powoli przeczytaj pierwsze zdanie, a potem drugie…

    Miko
  26. Dzisiaj zmęczony niebacznie kliknąłem na link do wzmiankowanego wywiadu. Omatkonaturo! NIeśmiertelny Młynarski Wojciech ujął to najzgrabniej jak się da:


    […]
    Otóż, po Polsce wokół się snują
    faceci tacy, co czego dotkną, zaraz zepsują
    w domu czy w pracy
    Wodzą po gzymsie wrokiem ponurym
    a od myślenia boli ich tyłek
    na niskich czołach maluje im się
    straszliwy wysiłek
    bo jedna myśl im chodzi po głowie
    którą tak streszczę
    Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie
    co by tu jeszcze?
    Czasem facetów, żeby mieć spokój
    ktoś tam przesunnie do jakiejś sprawy
    co jest na oko nie do popsucia
    i już się prężą mózgów szeregi
    i wzrok się pali…
    I już widzimy żeśmy kolegi nie doceniali
    A oni myślą w ciszy domowej
    czy mózgów treście
    Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie
    co by tu jeszcze?
    […]

    I tyle.

    tuje
  27. Czyżby otwierali kolejny front ideologiczny? Geje i aborcja już nie wystarczają? Nie sądzę, żeby to były przypadkowe wypowiedzi „szyszkologa” Giertycha i Orzechowskiego…

    Co ciekawe, Jan Paweł II w 1996 roku stwierdził, ze „darwinizm to coś więcej niż teoria naukowa”. Kolejny raz chcą być bardziej papiescy niż sam papież?

    li-mu-bai
  28. Coraz bardziej sklaniam sie ku temu, zeby w przyszylym roku poslac moje dziecko do czeskiej szkoly. Nauczy sie innego slowianskiego jezyka i nikt nie bedzie jej robil wody z mozgu. Tylko te kilometry. . . Ale niech sie rzad cieszy, ze przynajmniej nie bedziemy kolejna polska rodzina, ktora bryknie na zachod. W koncu zostaniemy w kraju, tylko dziecko bedzie sie edukowalo za granica. Bo Czechy to normalny kraj! (przynajmniej z polskiej perspektywy).

    mariajuana
  29. W sprawie Macieja Giertycha zdanie mam wyrobione od czasów lektury jego notatek. Człowiek, który mszę za ofiary AIDS komentuje słowami 'a kiedy będzie msza za ofiary kiły?’, boleje nad zniesieniem przysięgi antymodernistycznej i w ogóle uważa, że SWII był złem i do zła doprowadził nie zaskoczył mnie swoimi twierdzeniami. Gorzej było z Orzechowskim, to mnie jednak zaskoczyło.
    „Prawdziwy chrześcijanin” użyty jako figura retoryczna mnie po prostu wkurzył. Ale licentia poetica, no i podkreślenie własnej niezależności umysłowej, rozumiemy.

  30. Teoria ewolucji nie zajmuje sie wyjasnianiem powstania zycia, bo od tego jest teoria biogenezy. TE wyjasnia, ze swiatem biologicznym wlada proces optymalizacji cech gatunkow stosownie do panujacych warunkow w srodowisku. Dziwi mnie poglad MG, ze nie ma pozytywnych mutacji. Sa, jak chocby anemia sierpowata, ktora daje rezystencje na malarie. Inny przyklad, to nabieranie rezystencji szkodnikow na srodki chemiczne itd.
    Najgorsze jest jednak to, ze chore pomysly MG moze wprowadzic w zycie jego syn – wiecepremier Roman Giertych.

  31. a ja sie zgodze z tym co powiedizał pan giertych niewszscy pochodzimy od małp :PP bo jak by tak był oto bylibyśmy wszyscy zpokrewnieni z giertychami 🙁 a ja neichce :D:D

    jaco
  32. Giertych promuje kreacjonizm ale jak na ironie sam jest jego zaprzeczeniem. Bóg bowiem w swej mądrości nie przewidział,
    że stworzenie Giertychowatych będzie pomyłką. A Bóg przecież nie może się mylić. Wniosek taki, że albo Giertychowate są ślepym wytworem mutacji w doborze naturalnym, albo Bóg się pomylił więc nie jest wszechmocny i nie jest Bogiem!

    polak mały
  33. Nie, no stworzył i zapłąkał. Giertychów. A szkoda mu ręki,żeby zesłać plagę egipska i wytruc to tałatajstwo.
    Chociaż z drugiej strony, gdyby Romek maiał być stworzony na obraz i podobieństwo Boże, to Jezusie Maryjo….

    Meg
  34. Rozumiem, że można panów Giertychów nie lubić, ale takie zdanie jest nadużyciem: „że Pan Bóg stworzył Ziemię w 3958 roku przed urodzeniem Chrystusa, wraz z wszystkimi szczątkami dinozaurów, pterodaktyli i neandertalczyków, które dziś znajdujemy i szacujemy na setki tysięcy lub miliony lat.”
    System chronologiczny oparty na Biblii (nawet tzw. kreacjonizm młodej ziemi!) nie zakłada, że te szczątki zostały stworzone wraz z ziemią, ale są one wynikiem powszechnego Potopu. Co do chronologii to oczywiście oba systemy nie mogą być prawdziwe.

    1. Sorry za uogólnienie, ale moim zdanie w całym swoim absurdzie sensowniejszy byłby postulat stworzenia tych szczatków przez Boga. Skoro jest wszechmocny, co by mu szkodziło?

      A, zapomniałem, o szczątkach nie ma wzmianki w Biblii.

Skomentuj joe255 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *