Każdemu, kto do tej pory nie zdawał sobie sprawy z tego, że przemysł farmaceutyczny to biznes, który z medycyną ma coraz mniej wspólnego, nadarza się niepowtarzalna szansa na oświecenie. Wszystko za sprawą prostego związku chloru z kwasem octowym, który – jak się niedawno okazało – leczy u myszy kilka rodzajów nowotworów. Żadna firma nie jest jednak zainteresowana badaniami nad działaniem leku u ludzi, z dość prozaicznego powodu: substancji nie można opatentować.

Dwuchlorooctan (kwas dichlorooctowy, DCA) to prosty związek składający się (zgodnie z nazwą) z dwóch atomów chloru i reszty kwasu octowego. Mimo wykazanego w badaniach toksycznego działania na ludzki układ nerwowy (które sprawia, że lek nie może być przyjmowany bez kontroli lekarza), liczne badania wskazywały dotąd na jego skuteczność w leczeniu dzieci, które cierpią na wrodzone zaburzenia metabolizmu, związane z nieprawidłową pracą mitochondriów. Mitochondrium to mała, wydzielona część komórki, w której produkowana jest (dzięki tzw. fosforylacji oksydacyjnej) energia, dzięki której komórka żyje. W komórkach nowotworowych mitochondria są zwykle uśpione (lub – według innych badaczy – uszkodzone), energia zaś produkowana jest przede wszystkim poprzez proces glikolizy. Część naukowców uważa, iż dzieje się tak dlatego, że wyposażone we własne DNA mitochondria są zaprogramowane, by – jeśli w komórce zaczyna się dziać coś nie tak – zainicjować jej samozniszczenie. Przetrwanie i sukces nowotworu zależałoby zatem w dużym stopniu od jego możliwości zablokowania działalności mitochondrium.

Zespół kanadyjskich naukowców z Uniwersytetu Alberty w Edmonton, którego szefem jest dr Evangelos Michelakis, zaobserwował niedawno, że podanie cierpiącym na nowotwór myszom dwuchlorooctanu (o którym już wcześniej wiedziano, że aktywuje enzym niezbędny mitochondriom do normalnej pracy) sprawia, iż ich komórki rakowe wymierają, a guzy przestają wzrastać. Bliższe oględziny pokazały, że komórki zabijane były przez własne świeżo zaktywizowane mitochondria.

Badacze, przekonani o tym, że właśnie odkryli niemal pozbawiony skutków ubocznych lek na raka, szybko wysmażyli artykuł do Cancer Cell, spodziewając się zalewu dziennikarzy i sponsorów. Jakież było ich zdziwienie, gdy okazało się, że o odkryciu – poza czasopismami specjalistycznymi – z liczących się mediów napisały w ciągu dwóch tygodni tylko Newsweek i The Economist (w Polsce krótką notkę puścił, za PAP-em, bodaj tylko onet na swych stronach naukowych), nie mówiąc już o zerowym zainteresowaniu firm prywatnych, znanych z tego, że w poszukiwanie leku na raka ładują rocznie setki milionów dolarów.

Sęk w tym jednak, że dwuchlorooctan, mimo szeregu potencjalnych zalet (z punktu widzenia chorego), posiada jedną zasadniczą (z punktu widzenia producenta) wadę: nie da się opatentować. Znany jest od dawna, a do tego łatwo go uzyskać z kwasu octowego (główny obok wody składnik octu) i chloru. Wszystko wskazuje więc na to, że jeżeli chorzy sami nie zrzucą się na badania (najbardziej zainteresowani już zaczęli akcję promocyjną w Internecie) albo nie przekonają do nich jakiegoś rządu (co może być trudniejsze, jeśli okaże się nie po myśli wpływowego lobby firm farmaceutycznych), wiele lat może jeszcze upłynąć nim lek, który być może ma szansę wygrać z rakiem, dostanie zielone światło.

UWAGA, 31 marca 2007: Ponieważ na tę stronę trafia ostatnio mnóstwo osób przekierowanych z rozmaitych miejsc w Sieci, w których handluje się dwuchlorooctanem tudzież innymi substancjami w ten sposób podpisanymi, spieszę przypomnieć, że – jak wskazują dotychczasowe badania – kwas dichlorooctowy to substancja potencjalnie toksyczna. Jego użycie w domowych warunkach może doprowadzić m.in. do degeneracji układu nerwowego, a w konsekwencji nawet przyspieszyć śmierć osoby, która bez porozumienia z lekarzem zdecydowała się na taką terapię.

Poza tym w ciągu dwóch miesięcy od chwili publikacji tego postu nie ukazały się wyniki żadnych badań, które niezbicie dowodziłyby, że DCA jest skuteczny, jeśli chodzi o leczenie nowotworów u ludzi. W tym momencie zatem przyjmowanie tej substancji to podejmowanie dużego ryzyka bez jakiejkolwiek gwarancji skuteczności.

78 komentarzy

  1. Póki firma farmaceutyczna jakoś tam dysponuje własnym budżetem, to chyba nie jest jeszcze nieetyczne. Spekulacje o lobby zniechęcającym rząd do inwestycji mogłyby dopiero być. Znaczy nie spekulacje tylko zniechęcanie.

    inny
  2. zgrozo, wracam z egzaminu z patomorfologii, odwiedzam blog Łysakowskiego celem relaksu, a tu patomorfologia…

    zrzutka na kliniczne triale to ciekawy pomysł na walkę co farmaceutycznym potworem, ale ktoś weryfikować powinien, czy nie jest to zwykłe naciąganie chorych ludzi. Do tego też często dochodzi.

  3. Żeby było jasne, daleki jestem, by grzmieć na niegodziwość koncernów farmaceutycznych, rozumiem bowiem, że jak wszelkie prywatne instytucje na ziemi, w pierwszej kolejności mają zysk przynosić. Powodem napisania tekstu (podobnie, jak i całej kampanii, którą internauci za oceanem teraz na ten temat rozkręcają) jest po prostu chęć zwrócenia uwagi na dość ciekawy fakt. A nuż ktoś tu zagląda z rządu lub jakowejś Polfy…

  4. Orac sie tez o tym rozpisal na kilka postów, nieco z innej strony. Ma racje, ze nie tylko big pharma placi za badania kliniczne. Dyskusja tez ciekawa – np. czy organizacja i oplacanie takich badan klinicznych nie byloby korzystne dla interesow firm ubezpieczeniowych.

  5. To podobno jak z tymi szczepionkami na Streptococcus mutans, które istnieją i mogłyby nas uchronić przed próchnicą zębów. Tylko dentystom to jakoś nie w smak. Ale przy takiej reklamie ten nowy lek na pewno zostanie niedługo przepchnięty przez badania kliniczne, tylu ludzi chce zrobić karierę, to i pieniądze się znajdą.

    S.Olkowicz
  6. Polecam strony takich firm jak Merck, Fluka, Aldrich, Polskie Odczynniki Chemiczne. Idę o zakład, że któraś z nich produkuje tą substancje i to o czystości cz.d.a (czysty do analizy) czyli bardzo czystą. Prawdopodobnie z pewnym ryzykiem oczywiście można by było produkty tych firm stosować. A apteki prędzej czy później będą je kupować. Prawa rynku. A co do firm farmaceutycznych to postawcie się w ich sytuacji. To nmie są towarzystwa charytatywne tylko firmy nastawione na zysk tak więc ja je rozumiem choć nie pochwalam.

    cinek
  7. przestaniecie rozumiec i zaczniecie grzmiec na niegodziwosc koncernow farmaceutycznych, jak zachorujecie na raka. czego oczywiscie nikomu nie zycze. zycze natomiast zdrowszego podejscia do chorego podejscia koncernow farmaceutycznych.

  8. Wyobrazcie sobie nastepujaca sytuacje: do wody wpadlo dziecko. Matka nie umie plywac, wzywa pomocy. Podchodzi facet w stroju ratownika i mowi, ze ruszy na pomoc dzieciakowi, jesli matka odda mu portfel i natychmiast przepisze na niego samochod oraz mieszkanie. Z usmieszkiem stwierdza przy okazji, ze nie jest instytucja charytatywna i swoj zysk miec musi.

    Pomijajac kwestie legalnosci, osoba taka zostalaby z pewnoscia uznana powszechnie za skonczonego s…syna i otoczona pogarda.

    Tymczasem takie postepowanie w przypadku firm farmaceutycznych uwazane jest za najzupelniej normalne i prawidlowe, cieszy sie zrozumieniem.

    To jest niesamowite.

    puffin2
    1. W pełni się zgadzam. I przy całym swoim prokapitalistycznym podejściu do świata uważam, że powinny istnieć finansowane z budżetu państwowe instytuty badawcze, w których prowadzono by badania nad tym, co „nie popłaca się” koncernom.

      W przeciwnym razie zawsze dostaniemy efekty takie, jak dziś widzimy np. przy AIDS – według wielu lek kompletny raczej nie powstaje tam nie dlatego, że niemozliwe jest jego opracowanie, ale dlatego, ze leki aktualnie istniejące nie pozwalają pacjentom umrzeć, ale uzależniają ich od korporacji. Pacjent (lub jego ubezpieczyciel) co miesiąc płaci za to, że zyje – a koncern zaciera ręce.

  9. E tam, właśnie bojąc się raka czy tego wspomnianego tonięcia ciężko pracuję i oszczędzam, żeby móc kiedyś oddać portfel i samochód.

    O tym powszechnym uznaniu za s…syna to zależy w jak liberalnych kręgach się obracasz. Nikt przecież na indywidualnych Amerykanów się nie boczy, że kilkaset razy więcej mają na własne leczenie niż ludność Afryki.

    inny
  10. @Puffin
    Różnica: ratownik dostaje kasę za ratowanie.
    Firmy farmaceutyczne dostają kasę za sprzedawanie leków, nie za ratowanie ludzi. Ale nie możesz ich zmusić ustawowo do sprzedawania lub badania określonych leków. Chyba że chcesz mieć komunizm.

    Misiek
  11. ->Misiek
    Wlasnie niekoniecznie dostaje kase. Moze to byc zwykly koles, ktory ratuje dziecko.

    Jest zreszta nawet paragraf dotyczacy nieudzielania pomocy ofiarom wypadkow.

    Nie jestem wywrotowcem-marksista, chodzi mi po prostu o to, ze firmom (i wogole bezosobowym instytucjom) z zasady uchodzi wiecej, bo sa… bezosobowe. Nie dotycza ich zasady zwyklego wspolzycia miedzy ludzmi. Gdyby jakis konkretny ktos, z imieniem, nazwiskiem i twarza, zerowal na chorych, bylby conajmniej napietnowany.

    To w sumie niepokojace.

    puffin2
  12. Puffin,

    Sam napisales, ze ludzi jak Twoj przykladowy „ratownik” wieszkosc nazwie sk***synem i z tego co ja widze podobnie jest w przypadku firm farmaceutycznych! Wszyscy wokol psiocza i odsadzaja od czci i wiary, wiec w czym problem? Pragniesz jakiegos ustawowego sciania firm farmaceutycznych za brak checi do badan nad rozwojem takiego, a takiego leku? Rownie dobrze mozna by karac sklepikarza, za to, ze nie dal biednej babince chleba za darmo. Mogl, a nie dal!

    Crazy Clown
  13. Moim zdanie zarówno Ty Tomku jak i większość komentujących daliście się zrobic w konia tym niusem. Nie ma tutaj żadnego drugiego dna ani teorii spiskowej.

    Problem polega na tym ze na szkielku albo u myszy raka zabija prawie wszystko, a wiele srodków ktore juz teraz są używane radzi sobie z tym o wiele lepiej. Problem zaczyna sie tam gdzie trzeba to sprzedac do prawdziwego ludzkiego orgaznimu.

    Rynek mimo wszystko dziala racjonalnie, i gdyby byla faktyzcnie realna szansa na znalezienie lekarstwa za 600 000 000 $ (takie sa koszty badan na ludziach) to nawet gdyby było robione z wody, to ktoś by się na to znalazl, bo nic nie stoi na przeszkodzie aby opatentować leczenie raka wodą, jesli to tylko dziala.

    Wiecej możecie sobie poczytać tutaj:
    http://scienceblogs.com/insolence/2007/01/in_which_my_words_will_be_misinterpreted.php

    Niedowierzajacy Teoriom Spiskowym
    Uenifeu

  14. Powoli,
    Lek już jest zarejestrowany. Z tego, co rozumiem. Więc – piłka po stronie producenta – czy chcą puścić badania pod kątem innych zastosowań.
    A na szkiełku komórki nowotworowe zabić łatwo. W myszy trochę trudniej.
    A potem często się to nie przekłada na lek dla człowieka. Nie wiem, jakie komórki użyto. Nie wiem, czy zadziała na każdy typ mowotworu. Każdy nowotwór jest inny.
    Pięknie to widać na przykładzie białaczek… Tam jest masa leków, które działają tylko na mały procent chorych…
    Jak przeczytam cały artykuł, to postaram się o jakiś komentarz

    Maciek
  15. Uenifeu:

    Rynek mimo wszystko dziala racjonalnie, i gdyby byla faktyzcnie realna szansa na znalezienie lekarstwa za 600 000 000 $ (takie sa koszty badan na ludziach) to nawet gdyby było robione z wody, to ktoś by się na to znalazl, bo nic nie stoi na przeszkodzie aby opatentować leczenie raka wodą, jesli to tylko dziala.

    Po pierwsze z tego, co wiem, faktycznie patentuje się nie tylko substancje, ale i pewne metody. Niemniej jak według ciebie właściciel patentu miałby sprawdzać, czy ludzie aby nie piją wody (czy kwasu dwuchlorooctowego na inne przypadłości), by sobie tym leczyć raka? Rozumiem, że kontrolerzy firmy, jak dziś w Polsce funkcjonariusze ZAIKS-u, chodziliby od szpitala do szpitala lub od domu do domu i sprawdzali, czy aby nie wykorzystuje się tam popularnych substancji do ratowania życia bez odpowiedniego haraczu… Wąpię szczerze, czy to miałoby szansę powodzenia…

    A poza tym artykuł, który wskazujesz, wcale nie neguje potencjalnego dobroczynnego działania leku. Autor stwierdza tylko, że istnieje duże (przeważające) prawdopodobieństwo, że lek jednak nie sprawdzi się na ludziach (były precedensy, choćby witamina C). W tym zakresie absolutnie się z nim zgadzam.

    Pamiętajmy jednak, że by mieć pewność, że lek nie leczy, trzeba to sprawdzić. Cena zaniechania może być bowiem w tym wypadku zbyt wysoka.

  16. co jest?

    AUTOR REKAMI I OGAMI PODPISUJACY SIE POD TYM CALYM BALAGANEM NARZEKA NA JEGO MECHANIZMY?

    Kult mamony ktory sie rozlal na cala europe a potem ameryke i dalej robi swoje, nie wierze ze ci ktorzy tworza go nie wiedza o tym. Udaj glupich kiedy ich spytac o skutki tej pedomentalnosci, kazdy dla kazdego jest klietem… ale te lekarstwa to jeszcze nic, to dopiero poczatek…

    noxon
  17. Noxon, nie narzekam, tylko pewne fakty zauważam.
    Zresztą aktualna pozycja firm farmaceutycznych zbudowana jest w dużej części na tym, czego mimo liberalnych poglądów (a może właśnie dzięki nim) nie popieram: na absurdalności ochrony niektórych patentów, które de facto dawno już nie chronią żadnej właśności intelektualnej, tylko ograniczają dostęp do leków, windując ceny. Nie mówiąc już o sytuacjach, gdy z budzetu dopłaca się chorym do leków oryginalnych, choć generyczne są pięć razy tańsze…

    Kultu mamony bym tu nie winił – wystepuje wszędzie, ale nie wszędzie kończy się takimi patologiami, jak w dziedzinie obrotu medykamentami.

  18. Bełkot tkwi w tym że KTOŚ (państwo poprzez lobby farmaceutyczne czyli spoconych panów w drogich garniturach) decyduje o tym co „wolny” człowiek może zrobić ze swoim życiem. Zaczyna się od tego że KTOŚ mi NAKAZUJE POD GROŹBĄ KARY ZAPINANIE PASÓW, a kończy na tym, że lek który daje BARDZO OBIECUJĄCE wyniki w leczeniu raka JEST NIEDOPUSZCZANY pod pozorem braku badań klinicznych.
    Przypomnę wam, że w czasach kiedy nie było jeszcze skurwysynów z korporacji i wynaleziono penicylinę ładowano ją od razu wszystkim potrzebującym. Trudno policzyć ile żyć uratowano…
    Dziś jest inaczej. Dziś jest gorzej niż w Orwellu bo stwarza się ludziom pozory wolności, dużo o niej papla w TV, a tak naprawdę jesteśmy niewolnikami systemu. I wy i ja. Czy tego chcecie czy nie…
    Co zresztą widać po komentarzach, ludziach, prawie, działaniach korporacji i polityków.

    Ybi
  19. I jeszcze jedno: może tak ktoś odważny poda w necie przepis jak domowym sposobem stworzyć ten preparat i obliczy bezpieczne dawki??
    Tak trzeba walczyć z tym gównianym reżimem

    Ybi
  20. Pytanek Kilka..
    1.Czy DCA podaje się w formie czystej tzn kwasu czy raczej w postaci soli np sodu ,wapnia etc.. tak chyba się dzieje z większością leków…
    2.Czy DCA podaje się w formie roztworu czy skrystalizowanej-tabletki?
    3 Jak nazywa się lek podawany dzieciom w „chorobie mitochondriów” bo jest podobno jakiś lek który DCA zawiera.

    Jarcik
  21. Chetnie przylacze sie do pytan kolegi powyzej gdyz akurat zaczalem szukac na internecie lekow z 3 pyt. ale jak narazie z mizernym skutkiem. To ze wiekszosc lekarzy jak i firmy farmaceutyczne to zwykli bandyci nastawione(ieni) jedynie na zysk, przekonalem sie to na wlasnej skorze gdyz czesto odwiedzalem ta bande z ojcem chorym na raka pluc. Wiekszosc lekarzy oczekuje jedynie na to aby ich adorowac na kazdym kroku pomimo tego ze racjonalnie i logicznie myslacy czlowiek od razu widzi jakie czesto irracjonalne sa ich zalecenia i decyzje. W mysl zasady mnie sie gorzej nie stanie a czemu mialoby tobie byc lepiej, podoje z ciebie kase z wizyt, lekow i sam na tym skorzystam. Juz teraz sie nie dziwie dlaczego tak zaciekle walcza z czlowiekiem o nazwisku Adam Sandler.

    Joker
  22. Witam

    Na stronę wpadłem przypadkowo, szukając jakichkolwiek informacji nie tyle na temat samego DCA, co informacji o jakichkolwiek działaniach/reakcjach władz bądź instytucji spowodowanych zdecydowanie pozytywnymi wieściami z UoA. Uderzającym jest, iż wiadomość ta przechodzi przez media niemal niezauważona. Można odnotować istotne zainteresowanie tematem w kręgach osób bezpośrednio dotkniętych chorobą u siebie lub bliskich. Nic poza tym. Zainteresowanie to otoczone zostało medialną próżnią. Co więcej – dzisiejszym news’em w wiadomościach była informacja o wstrzymaniu terapii u chorych w warszawskim centrum onkoligocznym, spowodowanym brakiem pieniędzy (ostatecznie, wstrzymane wcześniej terapie wznowiono). Reportaż podkreślał dramat (autentyczny dramat) chorych dowiadujących się, że nie ma środków na ich leczenie. Punktem kulminacyjnym news’a było przytoczenie kuriozalnego prawa zabraniającego lekarzowi stosowania leków zakupionych przez pacjenta. Kuriozum w zestawieniu z rozpaczą. Tym niestety żywią się media, które w przeciwieństwie do firm farmaceutycznych powinny przede wszystkim informować przedkładając ten cel nad zysk. Niestety nie czynią tego, ograniczając się do szokowania widza/czytelnika/słuchasza treścią zgrabnie ulepionej papki, którą można łatwo sprzedać jak najszerszemy gronu odbiorców emitowanej treści.

    Brak mi w tym wszystkim Państwa, którego przedstawiciel, w osobie Ministra Zdrowia, powinien zabrać głos. Nie jestem w stanie nawet wyobrazić sobie skali kosztów związanych z leczeniem chorych na raka – podejrzewam jednak, że są one ogromne. Jednocześnie, z danych publikowanych przez najrozmaitsze instytucje wynika, iż częstotliwość zachorowań na różnorodne formy raka rośnie. Pamiętajmy, że każde ograniczenie kosztów (w tym kosztów leczenia) to również zysk – tym samym; Państwo, Minister Zdrowia, Fundusz Zdrowia, etc. powinny być żywotnie zainteresowane tego typu informacją. Może jest za wcześnie. Może właśnie jest tworzony zespół naukowców, lekarzy, który ma rozpocząć badania nad DCA właśnie w Polsce?

    Jakoś w to nie wierzę.

    Dlaczego jednemu czy drugiemu ministrowi tak łatwo przychodzi wysupłać 750mln zł na oddłużanie szpitali? Dlaczego są takie boje o wpisanie tego, czy innego specyfiku na listę leków refundowanych wspartą potężną sumą z kasy państwowej? Dlaczego wreszcie nikogo nie interesuje ile pieniędzy wydaje się rokrocznie na leczenie raka, choćby nawet prowadzono w tym obszarze statystykę?
    Dlatego, że kasa państwowa jset kasą niczyją, a najłatwiej wydaje się cudze pieniądze .. co więcej – praktycznie bez żadnej odpowiedzialności. Co innego firmy farmaceutyczne – zarządy tych spółek odpowiadają przed ich właścicielami, będą więc działać tak aby maksymalizować zysk.

    Pozostaje mieć nadzieję, że ktoś zauważy jakiś zysk. Tylko kto? Kliniki, szpitale i cały przemysł farmaceutyczny żyje z leczenia a nie wyleczania!! Zysk widzą chorzy i ich rodziny, czyli paradoksalnie my wszyscy powinniśmy go dostrzegać. Tym samym – o czym już tu pisano – spontanicznie tworząca się społeczność, motywowana własnym zyskiem, może popchnąć świat w lepszym kierunku. Mamy już wolne wolną/otwartą encyklopedię, wolne/otwarte oprogramowanie. Może już nadszedł najwyższy czas na „opensource’owe” lekarstwa i lecznie. Żyjemy w końcu w XXI wieku.

    pozdrawiam
    MiKar

    mikar
  23. Mieszacie tu kilka spraw.
    1. Ludzie chorują i nierzadko bardzo cierpią.
    2. Firmy farmaceutyczne to przedsiębiorstwa, które mają przynosić zysk swoim akcjonariuszom.
    3. Państwo może w pewnym stopniu ingerować w rynek farmaceutyczny (granty na badania, koncesje itp.itd.)

    Firmy będą prowadzić badania w sprawie nowego leku tylko wtedy, jeśli z ich biznesplanu wynika, że poniesione koszty prawdopodobnie się zwrócą. Nie widzę w tym nic niemoralnego, większość z nas pracuje po to, żeby zarobić na życie. Jedni zarabiają więcej od innych (wg niektórych „obrzydliwie” dużo), ale mi nic do tego. Granty na z założenia nierentowne badania muszą niestety przyjść skądinąd.

    Cacao
  24. ad.35
    Toksyczność DCA jest nieporównywalnie niska w stosunku do cytostatyków.
    Można rozważać przerwanie badań w przypadku MELAS(spodziewane korzyści nie są tak duże), ale nie w przypadku raka, gdzie może to być lek ratujący życie.

    Janusz
  25. Janusz – kilka postów wcześniej ktoś się pytał, jak to jest z DCA w chorobach mito. Poza tym – tam przerwali próby kliniczne, a tu jeszcze nie zaczeli. Na razie tylko myszom pomoglo. Podalam wyzej link do strony UoA gdzie szukaja sponsorow. Ponoc w Kanadzie strasznie scieli fundusze na badania, ale wlasciwie dlaczego nikt sie nie dziwi, ze panstwowe granty na to nie ida?

  26. najlepszy jest facet ,który stwierdził,że obłoznie chorzy na 6 miesięcy przed smiercią powinni wyjechać na wyspy kanaryjskie ahaha oczywiście dodał tylko na miesiąc,zapominając dodać weście swoje łoża i okradnjicie banki i sp… z kraju takich to mamy rządzących. to ja zdrowa na ciele i umyśle

    Anonim
  27. @ Urke – z tego, co widzialam, to podawali DCA, i nie wystepowala zadna inna nazwa (patrz linki w ad. 35), ale poki co chyba nadal nie wyszedl poza faze prob klinicznych na MELAS ze wzgledu na toksycznosc

  28. Dr. Evangelos Michelakis, the cardiologist and researcher whose academic paper sparked the worldwide fervour surrounding DCA, said people shouldn’t take the compound until clinical trials prove the drug is safe for humans and actually shrinks tumours, as it did in rats.

    „We are concerned,” said Michelakis, who set up a website with the U of A saying he doesn’t condone or advise the use of DCA in humans. The site has received more than 141,000 hits and Michelakis has received more than 10,000 e-mails from people eager to become involved in clinical trials.

    „We absolutely do not support the use of this drug to patients with cancer any way out of a clinical trial. There are a number of risks associated with it, and unfortunately patients and physicians are exposing each other to these risks.”

    In clinical trials to see how DCA works on metabolic disorders, children took the drug and showed no signs of toxic poisoning.

    But when the same trials were done on adults, most had to discontinue using it, since they developed severe peripheral neuropathy, Michelakis said. The damage to the peripheral nerves caused imbalance and finger numbness.

    While the effects were reversible, Michelakis said if people take DCA while also undergoing other cancer treatments, the consequences could be lethal.

    „Most of the anti-cancer drugs that we currently use are neurotoxic themselves,” he said.

    „So a patient who has been exposed to these drugs and now tries DCA might have a severe form of peripheral neuropathy. This patient might have severe problems that he cannot walk or he cannot touch or feel.”

    Even for those who say they have only six months to live and nothing to lose, Michelakis said it’s not worth the risk.

    „Of course you have things to lose, because you can die earlier and in much worse shape,” he said.

    He said self-medicating without proper supervision has broader implications.

    „It’s a public health threat if you start using on your own and acting out of your own desperate situation,” he said, noting that people taking DCA have no mechanism to formally report side-

    effects and complications. Nor can they know if the compound is pure.

    „That’s the worst nightmare in medicine, to start making judgments on whether a drug is good or bad based on what any patient will post on a blog. This is the death of medicine and organized research as we know it.”

  29. leki sie patentuje zeby pieniadze wlozone w badania i testy (w US okolp $1 miliarda)sie zwrocily bo firmy farmaceutyczne sa przewanie od tego zeby zarabiac pieniadze jak w kazdej ekonomii. Nie ma zadnej zmowy jest brutalna ekonomia.
    lek nieopatentowany kosztuje grosze i badania sie nigdy nie zwroca. dlatego nie ma zainteresowania. W tym przyadku rzady i filantropi powinni sie za to wziac.
    it to by bylo na tyle

    Grzes
  30. NIKT z was nie pisze o stosowaniu dca lub NaDca u siebie lub u swoich znajomych.szukam na necie biochemicznych podstaw wykorzystanie dca w Melas (chorobie mitochondriów) jak również wiadomości na temat działania mitochondriów w komórkach npl. poza wynurzeniami jakto dobrze byłoby leczyć raka wodą i jak wredne są firmy farmaceutyczne nie znajduję u was pocieszenia i pomocy. Mój ojciec choruje na NDRP (laik nie musi zrozumieć – i tak mu nie pomoże) jest w trakcie chemii: karboplatyna + vinblastyna, czy mu pomoże i na jak dlugo? tylko Pan Bóg wie. jeśli chodzi o dca to podam mu to jeśli tylko znajde chociażby cień podstaw naukowych co do skuteczności. proszę o informacje na zaawansowanym poziomie biochemicznym. obiecuję że podziele się obserwacjami jeśli tylko zdecydujemy się na stosowanie dca u taty

    pawcio
  31. zamilkły wasze komentarze
    a szkoda. dla mnie każda wiadomość to potencjalna broń w walce z rakiem. tata jest po drugim cyklu chemii. za tydzień ocena radiologiczna leczenia.boję się. świadomość własnej śmierci jest trudno przyswajalna, nie wiem czy świadomość tego że ktoś bliski może umrzeć nie jest gorsza, zobaczę jak sam będę miał umierać.

    pawcio
  32. Pisałeś o efektach ubocznych z powodu których przerwano próby. To teraz przejedź od dechy do dechy przedruki z NaDCA Site: http://www.apoptoza.pl
    Media w rękach 'okupantów’ (tych którzy mają kasę i ciągle chorobliwie chcą mieć więcej) są g@wno warte. DCA działa lepiej niż COKOLWIEK do tej pory z MINIMALNYMI skutkami ubocznymi (odpowiednio dawkowane).

    DO MIGG
  33. I okazuje się że mamy najskuteczniejszy lek na raka – ludzie niczym Open Source sami stosują i się leczą! A koncerny mogą zapomnieć o zyskach bo informacja o DCA jest jak wirus!

    Stary Mlody Duchem
  34. Przygotowuje do wydania ksiazke dr Georga Ashkara pt.
    100% Cancer Cure – Neutral Infection Absorbtion Method – metoda Wchlaniania Neutralnej Infekcji.
    Z grupy kontrolnej 450 nieuleczalnie chorych i przeznaczonych „do piachu” pacjentow, tylko 8miu zmarlo – w wyniku zastosowania dodatkowych terapii jakie nie byly wskazane w tej metodzie.
    Metoda leczy takze HIV/AIDS.
    Nie musze wspominac ze dr Ashkar o malo nie trafil do wiezienia w USA za leczenie raka ! Zaplacil wysoka grzywne tylko dlatego ze nie mozna mu bylo udowodnic ze polecil lekarstwo!
    Chetnych poznania metody i wyprobowania zapraszam alpolusa@interia.pl
    Olek Polanski

  35. Skrócony opis dotychczasowych sukcesów w leczeniu (przetłumaczone z thedcasite):

    1. Nowotwór skóry i DCA – zdjęcia –
    apoptoza.pl/127/

    2. Guz mózgu (redukcja masy guza):
    Skany TK Guzy mózgu NaDCA + Radio oraz info Avistin + NaDCA

    blog.apoptoza.pl/2008/03/29/skany-tk-guzy-mozgu-avistin-nadca-50-masy-guza-i-nadca-radio/

    3. Zmniejszenie się raka płuc, kompletna regresja guzów mózgu i wątroby:

    blog.apoptoza.pl/2008/02/13/raport-pacjenta-z-wloch-nowotwor-pluca/

    4. Zmniejszenie raka płuc i węzłów chłonnych:
    blog.apoptoza.pl/2008/03/02/wyniki-zony-oracle/

    5. Prawdopodobnie pełna remisja guza dróg żółciowych (Cholangiocarcinoma)
    blog.apoptoza.pl/2008/03/28/nowotwor-przewodow-zolciowych-billa/

    6. Chłoniak Nieziarnowany
    blog.apoptoza.pl/2008/02/14/terapia-marka-chloniak-nieziarniczny/

    7. Blisko całkowitej regresji nowotworu płuc Tom’a McGhee
    blog.apoptoza.pl/2008/04/03/blisko-calkowitej-regresji-nowotworu-pluc-tom%e2%80%99a-mcghee/

    8. Glejak IV w remisji – zatrzymanie wznowy – zmniejszenia masy guza – NaDCA+ Temodal

    blog.apoptoza.pl/2008/04/03/glejak-iv-w-remisji-zatrzymanie-wznowy-zmniejszenia-masy-guza-nadca-temodal/

    Raport z Medicor Cancer Centers:

    blog.apoptoza.pl/2008/04/02/dane-obserwacyjne-medicor-cancer-centre%e2%80%99s-uaktualnienie/

    apoptoza.pl/historia-nowotworu-prostaty-wim-huppesa/

    apoptoza.pl/nowotwory-podscieliskowe-przewodu-pokarmowego-i-dca-gist/

    apoptoza.pl/terapia-nowotworu-watroby-oparta-o-medycyne-naturalna/

    apoptoza.pl/glioblastoma-dca-tm-tetrathiomolybdate-inhibitor-angiogenezy-avastin-dziala-podobnie/

    oraz odnośnie tego historia osoby z tego przypadku któremu rząd norweski zablokował możliwość odbieranie DCA z Kanady u którego dzięki zdalnej terapii za pomocą DCA oraz TM guz uległ zmniejszeniu o 50%.

    Skany artykułu z norweskiej gazety:

    thedcasite.com/images/Norway1.jpg
    thedcasite.com/images/norway2.jpg
    thedcasite.com/images/Norway3.jpg
    thedcasite.com/images/Norway_blocks_DCA_clip_image001.jpg

    apoptoza.pl/przypadek-2-czerniak-z-przerzutami-do-mozgu/

    http://www.medicorcancer.com/DCA-CaseStudy1.html
    http://www.medicorcancer.com/DCA-CaseStudy1.html

    aj-press.home.pl/glejak/phpBB2/viewtopic.php?p=8430#8430
    aj-press.home.pl/glejak/phpBB2/viewtopic.php?p=8430#8430

    NaDCA + Gleevac – Całkowita remisja Glioblastoma
    Fenomenalna Odpowiedz guza mózgu na NaDCA + Gleevac

    blog.apoptoza.pl/2008/09/05/nadca-gleevac-calkowita-remisja-glioblastoma/

    Raport poprawy stanu zdrowia pacjenta z nowotworem nerki

    blog.apoptoza.pl/2008/09/14/raport-poprawy-stanu-zdrowia-pacjenta-z-nowotworem-nerki/

    Chłoniak Pana D. – zdumiewająca odpowiedź na terapie DCA (bez chemii i radioterapii)

    blog.apoptoza.pl/2008/09/16/chloniak-pana-d-zdumiewajaca-odpiwedz-na-terapie-dca-bez-chemii-i-radioterapii/

    oraz link do artykułu online:
    http://www.vol.no/nyhet.asp?F=F&N=19969

    Dodatkowe info na temat NaDCA można znaleźć na stronie apoptoza.pl oraz na puredca.com a także cancer.vc (sklep,

    ed
  36. witam..apropo dca…mam ciezko chora matke..ma nie operacyjnego raka szyjki macicy..szukalismy dlugo i wreszcie mamy
    NaDCA..wiemy w jakich ilosciach podawac,jaka powinna byc dieta podczas stosowania leku i co podawac by ewentualnie wspomoc dzialanie dca….sa to informacje od kogos kto stosowal ten lek na wlasna reke z bardzo dobrym skutkiem…..mam nadzieje ze pomoze mojej mamci….pozdrawiam

    Pielgrzym
    1. Dzien dobry mam na imie Marian dyskonfort ziarnica zlosliwa 32chemie cztery przeszczepy szpiku prosze o podanie info odnosnie stosowania DCA JAK NAJBARDZIEJ SZCZEGOLOWE JESLI MOZNA DZIEKUJE Z GORY POZDRAWIAM pytanie do Pielgrzyma

      Marian
  37. witam, zwracam się do Pielgrzyma – proszę o informacje dotyczące dawkowania DCA i stosowania diety
    zależy mi aby je zdobyć od osoby w Polsce która może pochwalić się dobrymi efektami leczenia (gg 8997 322)

    Ingusia
  38. Do pielgrzyma pomaga wyczytałem i słyszałem podobno z witaminą o dziwo B1 i zieloną cherbatą poszperaj w necie powiedź skad masz i gdzie mozna kupić DCA PILNE.
    Pozdrawiam.

    Seba
  39. Proszę o kontakt osoby,które same lub ktoś z ich rodziny stosowała DCA.. zależy mi na czasie więc będę wdzięczny za jakie kol wiek informacje dotyczące zdobycia, wyników stosowania. Chcę zgromadzić jak najwięcej opinii, porad i informacji. To co uda mi się zebrać postaram się wrzucić na jakieś forum lub stronę, więc proszę o pomoc!! Mój numer gg 7462462
    Pozdrawiam

    Potrzebujący
  40. Witam, wszystkich.
    Mój tata 61lat, miał usuniętą nerkę z rakiem, po roku zaczęły pojawiać się nacieki na pęcherzu które są usuwane zabiegowo.
    Najgorsze jest to że ma guza na nadnerczu przez co kwalifikuje się do natychmiastowej operacji jednak ma za słabe wyniki serca ;( mógłby się nie wybudzić.

    Jesienią ’08 na własną rękę zaczął zgodnie z zaleceniami przyjmować
    http://www.cancer.vc/products/sodium-di … etate.html zalecenia i informacje http://www.apoptoza.pl osobiście jestem sceptycznie nastawiony na trucie się tym DCA ale może macie inne zdanie.

    Proszę o informacje na temat jakiś POLSKICH świadectw skuteczności tego Dichlorooctanu Sodu (przy odpowiednim dawkowania, podawaniu), większość informacji na apotoza.pl pochodzi z zagranicznych stron i for internetowych.
    Jestem zdystansowany do takich rewelacji, mam kuzynkę farmaceutkę zna dobrze tą substancję była troszkę zszokowana że ludzie tak na własną rękę podejmują się leczenia DCA ale w tej sytuacji mojemu tacie niewiele pozostaje do wyboru… ?

    Robert
  41. Tak z witamina B1 tą właściwą witaminą która jest najlepiej przyswajalną przez organizm czlowieka jest Benfogemma. Dodana do leczenia chroni chorego przed NEUROPATIA jak i dodatkowo L-glutamina . Oczywiscie wchodzi do tego jeszcze kofeina ktora wspomaga dzialanie Nadca…ktora jest w herbacie kawie a także w ALC L-karnityna….. w sklad leczenia chodzi jeszcze DHA, koenzym Q10 i wiele innych wspomagajacych lekow…
    ps. moja mama leczy sie tym od miesiaca, z tym ze jej stan, jej choroba jest juz bardo mocno zaawansowana ale wiem ze ludzie wychodza z tego tylko trzeba wierzyć i nie dać się. Cieszyc się każdą chwilą. A my bliscy tej osoby nie załamujmy rąk tylko tchnijmy w nich ta iskierke nadziei radosc i niech w nich zakwitnie zycie jak ta powoli zblizajaca sie małymi krokami wiosna… NADZIEJA UMIERA OSTATNIA
    moje gg 1354783

    Nadzieja umiera ostatnia. Kaska28
  42. proszę o informacjie gdzie go kupić jak stosować to prawdziwy cud mam chorego tatę na raka puc jest w bardzo cięrzkim stanie ale mamy cały czas nadzięje proszę o jakieś wieści kocia55małpawp.pl

    dorota
  43. Witam
    Mam do sprzedania jedno opakowanie nadca 50 g orginalnie zapakowanego z certyfikatem.
    Niestety mojej mamusi juz nie bedzie potrzebne, zbyt pozno zaczelismy podawac jej ten lek.

    prosze zainteresowanych o kontakt gg 1354783 lub meila shadown@interia.pl

    Kasia
  44. Odnosnie leczenia nie tylko DCA, polecam zobaczyc i poczyytac o odkryciu dra Ashkara.
    http://www.jelonka.com/news,single,init,article,20849

    To naturalna, choc dla wielu kontrowersyjna metoda, ale nie przez przyjmowanie a „wyjmowanie” kancerogenow z organizmu. Wg dra komorka rakowa = zdrowa komorka + tzw promotor (metabolity rozpadow innych komorek oraz ich czesci) + kancerogen (obca subst. chemiczna).
    Lecze sie obecnie na chloniaka. Na terapie Gersona mnie nie stac na Wegrzech. Dodatkowo moge polecic z prep. herbate antylipidowa Tiensa i Chitosan tego samego prod. Chitosan zapobiega transportowi tzw drobin komunikacyjnych odp. za przerzuty.
    W sierpniu wyjdzie ksiazka po PL, we wrzesniu rusza z wykladami po PL.
    3mam kciuki za wszystkich walczacych.

    Grzesiek
  45. Witam Wszystkich nie dajcie się tej paskudnej chorobie !!!! ja próbowałem wszystkiego niestety Moja Mamusia odeszła 13. 06. 2009 roku lecz wiem że teraz przynajmniej nie cierpi, robiłem co mogłem ale jej los juz był wczeŚniej zapisany tam na górze, jednak nigdy się nie poddawałem i do końca wierzyłem.

    Seba
  46. piszą na forum apoptoza rze NDCA bardzo dobrze wpływa na glejaki wpływa ale na zyski tych którzy to rozprowadzają od 60 lat prubuje się (walczyc) z chorobą ale zwalcza się odkrycia kture ratują ludziom zdrowie wszystkich zainteresowanych odsyłam
    do strony DR HAMERA tylko czeba zmienić myslenie i nie poddawać się ignorantom medycyny akademickiej
    czeba natomiast poznać prawde o swoim organiżmie i nie dac się wpędzić w spiralę strachu na której korzystają tylko ( bogowie w bieli )i oszuści

    piotr P
  47. Badacze z MIT tworza Mitaplatyne – hybryde DCA i cisplatyny

    Publikacja w osadzonym PDF:

    http://www.scribd.com/doc/24392317/Lippard-Mi-Tap-Latin-A-Potent-Fusion-of-Cisplatin-and-the-Orphan-Drug-Dichloroacetate

    New platinum compound – a potent fusion of cisplatin and the orphan drug dichloroacetate – shows promise in tumor cells.

    CAMBRIDGE, Mass. – MIT chemists have developed a new platinum compound that is as powerful as the commonly used anticancer drug cisplatin but better able to destroy tumor cells.

    The new compound, mitaplatin, combines cisplatin with another compound, dichloroacetate (DCA), which can alter the properties of mitochondria selectively in cancer cells. Cancer cells switch their mitochondrial properties to change the way they metabolize glucose compared to normal cells, and DCA specifically targets the altered mitochondria, leaving normal cells intact.

    http://www.internetchemie.info/news/2009/dec09/images/mitaplatin.jpg
    Structure of mitaplatin

    „This differential effect conveys on mitaplatin the ability to kill cancer cells selectively in a co-culture with normal fibroblast cells, the latter being unaffected at the doses that we apply,” says Stephen Lippard, the Arthur Amos Noyes Professor of Chemistry.

    How they did it: The chemists designed mitaplatin so that when it enters a cell, it releases cisplatin and two units of DCA by intracellular reduction. Therefore, mitaplatin can attack nuclear DNA with cisplatin and mitochondria with DCA. DCA promotes the release of cell-death-promoting factors from the mitochondria, enhancing the cancer cell-killing abilities of cisplatin.

    Next steps: Lippard’s laboratory has shown that in rodents, mitaplatin can be tolerated at much higher doses than cisplatin, and they have begun studies in mice transplanted with human tissues. If those results are promising, the researchers plan more studies for further demonstration of mitaplatin’s ability in cancer therapy.

    The article describes the synthesis, characterization, and anticancer properties of Mitaplatin, c,t,c-[Pt(NH3)2(O2C-CHCl2)2Cl2], in which two DCA units are appended to the axial positions of a six-coordinate Pt(IV) center.

    crn
  48. Witam potrzebuje pomocy po operacji było pół roku spokoju, teraz guz u taty powrócił miał mieć kolejną operacje ale lekarze powiedzieli w ostatniej chwili dzień przed że nie ma sensu bo guz jest zbyt duży.
    Ktoś wie gdzie mogę dostać ten lek? Komuś może zostało tego trochę lub ma znajomego z góry dziękuję za pomoc i pilnie prosze o kontakt mojge gg 11021213 lub mail lou90@interia.eu.

    Kamil
  49. Wrocławski ADEVIQ-SAMODZIELNY PROPRZEMYSŁOWY INSTYTUT NAUKOWY zajmuje się sprzedażą odczynników chemicznych. Dużym plusem jest to, że firma ta sprzedaje NaDCA zarówno w postaci sproszkowanej jak i w postaci gotowego już do spożycia roztworu (co pomaga dozować NaDCA bez użycia wagi – wystarczy strzykawka lub pipeta do odmierzenia odpowiedniej dawki). Czystość NaDCA wynosi 99,3% (jest taka sama jak czystość NaDCA sprowadzanego z zagranicy), zamówienia realizowane są bardzo szybko, a cenę uzgadnia się pod numerem firmowym 600 777 355 lub pod adresem odczynniki@chem.pl

    Namiary na NaDCA

Skomentuj urke Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *