Tym razem teścik dla przeciwników aborcji, znaleziony na blogu Uenifeua:
Niezmierniem ciekaw, jak poradziliby sobie z tym nasi rodzimi konserwatyści.
Tym razem teścik dla przeciwników aborcji, znaleziony na blogu Uenifeua:
Niezmierniem ciekaw, jak poradziliby sobie z tym nasi rodzimi konserwatyści.
Fajne na tym obrazku jest to, że widać wyraźnie wspólną biologiczno-ewolucyjną platformę na jakiej oparte jest nasze ciało.
Oczywiście zawsze można powiedzieć że Stwórca tak specjalnie wszystko zrobił, aby nam namieszać wełbach.
Albo że zrobił to Szatan, by ułatwić w przyszłości zadanie swym synom, Darwinowi i Dawkinsowi.
O Szatanie mówił chyba Sw. Euzebiusz w IV wieku, kiedy notował że poganie przed Chrystusem spożywali krew i ciało boga ktory zmartwychwstał i zbawiał przez chrzest. Szatan ów specjalnie przewidział zwyczaje Jezusa i implementował ich u wyznawców Mitry.
Pytanie tylko, w jaki sposób Sztan dobrał się do ludzkich i zwierzecych zygot już po akcie stworzenia… No, chyba, ze przyjmiemy gnostyczny pogląd, że świat widzialny Duch Nieczysty stworzył od początku do końca, podczas gdy działalność SuperDobrego Boga ograniczyła się do świata doskonałych idei. Ale wtedy taka Basia musiałaby uznać sama siebie za dzieło Szatana 🙂
Implementował „je” znaczy się.
No tak, ale czym? Jabłkiem?
No właśnie to jest cały problem z kreacjonizmem i inteligentnym dizajnem, które odrywając się pozornie od judeo-chrzescijanskich wartosci, zwalczaja ewolucjonizm swoją koncepcja ultra-skomplikowania swiata.
Chodzi o to ze k i id w żaden sposób nie tłumaczą problemu zła na świecie. Owszem, można przyjąć bajkę z jabłkiem i wężem, ale wtedy wychodzi nam 6000 lat świata. To jest bzudra nawet dla niektórych myślących kreacjonistów. Ci którzy jednak uznają wiek ziemi za większy, wpadają jednak w problem „skąd na ziemi nowotwory”, „grzech” i reszta smiecia.
Jeśli nie było jablka i węża, ale Bóg mimo to dizajnował swiat, to dlaczego zajączki umierają w tak…powiedzmy to…ch**jowy sposób?
http://ww2.lafayette.edu/~hollidac/jacksforreal.html
Inteligentny Stwórca to sadysta.
Uenifeu, mnie nie musisz przekonywać. A z drugiej strony – fanatyków – nie przekonasz: zawsze mogą Ci wyłuszczyć, że zajączek zgrzeszył, ogałacając z plonów pole jakiegoś pobożnego członka LPR-u, PSL-u lub Samoobrony. I że, co za tym idzie, kara boska słusznie go spotyka (doczesna, bo przecież zając nie ma duszy, więc miłościwy Stwórca nie może czekać).
PS.
>Inteligentny Stwórca to sadysta.
To już wiemy przynajmniej od czasów Dostojewskiego 🙂
tow. Łysakowsky. diament, sadza z jebanego komina, grafit w ołówku i węgiel w piwnicy też tak samo wyglądają. one wszystkie wyglądają jak C. duże CE
no ale niby do czego zmierzacie towaszu?
jak to do czego? przecież widać. naocznie. na pewnym etapie życia ssaki i nie tylko są niezwykle podobnymi strukturami.
mimo tego niektorzy faceci – żrący na codzień całkiem już dorosłe, umęczone i uśmiercone przez siebie świenie i krowy – utrymują, że wolno im zmusić samice swego gatunku do rodzenie potomstwa pochodzącego z gwałtu, czy też do ryzykowania własnym życiem dla życia embriona.
Ja w kążdym razie pojąłem sens testu dla obrońców Życia.
errata
„Pomimo tego” „Obrońców Życia”
Tomek, Inteligentny Stworca to nie sadysta tlyko eksperymantator. a natura eksperymantu jest taka, ze nie zawsze musi sie on zakonczyc sukcesem.
IS Inteligentnie stworzyl dinozaury, ale mu nie pasowaly do calosci, wiec przylozyl im meteorytem. Potem zrobil malpe, ale tez byla glupia wiec trafila do zoo.
Czlowiek dostal szanse, ale nie korzysta z niej odpowiednio, wiec juz topnieja czapy lodowe. Nastepne w eksperymencie beda prawdopodobnie szczury, albo karaluchy jako lepiej przystosowane do globalnej katastrofy.
Wnioski: jesli modly i fundamentalizm to skuteczny sposob na ocalenie przed gniewem bozym, to przecietny LPRowiec i Jurkowiec niczym nie rozni sie od karalucha i szczura. Ja tego nie powiedzialem, ale takie sa wnioski plynace z ID.
Hehehe…mocne 😉
zycie nie ma sęsu , przez wiele lat sie staramy , a tak krótko umieramy i ch*ja z tego mamy
E tam,
To powinni oglądać w książkach licealnych, nie?
Ale to i tak im nie poprawi myślenia.
Zdolność percepcji tego świata jest ograniczona tylko do możliwości człowieka, więc nie silcie się na stwierdzenia „co BÓG chciał przez to powiedzieć” to nie ma sensu!