15 lipca to tradycyjnie Dzień Bez Telefonu Komórkowego – dziwaczne święto, przy okazji którego wmawia się ludziom, że kolejne po samochodzie (22 września), komputerze (3 maja) i staniku (30 maja) błogosławieństwo rozwoju cywilizacji jest źródłem grzechu, uzależnienia, licznych chorób (od zwyrodnienia kciuka poczynając, na raku mózgu kończąc) i ogólnej degeneracji rodzaju ludzkiego. Większość na szczęście w te bzdury nie wierzy i telefonu nie wyłączy… Gdyby jednak kogoś naszła ochota, polecam w ramach odtrutki dyskusję na temat antykomórkowej propagandy, którą kilka dni temu miałem przyjemność odbyć w Radiu Euro:
A Ty już nie na SWPS?
Nie. Na swoim 🙂
Nie no chwileczke! Jak można mieszać dzień bez telefonu z dniem bez stanika. Dzień bez stanika jest niezwykle potrzebny!
: )
Mr Wu, tylko jeden dzień?
A poważniej, jeśli ktoś chce, może cały rok chodzić bez stanika lub nie włączać komórki. Z drugiej strony, co następne? Dzień bez majtek?