Przez tekst na spieprzajdziadu.com o posłach w zalotach trafiłem na artykuł we wczorajszym SuperExpressie, w którym z detalami opisano, jakie stosunki panują na co dzień na Wiejskiej oraz jak wygląda handel państwem by PiS:

– Być kobietą, być kobietą – nuciły w Sejmie zadowolone Renata Beger (48 l.) i Danuta Hojarska (46 l.) z Samoobrony. W nocy z czwartku na piątek pierwsza przyjmowała zaloty Przemysława Edgara Gosiewskiego (42 l.), a drugiej spać nie dawał Jacek Kurski (40 l.). Beger i Hojarska to dwie najbardziej pożądane kobiety w Sejmie. Średnie wykształcenie (matura rocznik 2004), pierwsza kurwiki w oczach, druga wielbicielka jarmarcznych garsonek, baronowa na Pomorzu. (…)
– Jacek Kurski, który jest moim kolegą, przez pół nocy do mnie wydzwaniał. Spać nie mogłam! – zdradza nam Danuta Hojarska. Ale na jej twarzy pojawia się uśmiech. – Pytał, czy mi się krzywda w Samoobronie jaka nie dzieje, taki troskliwy jest ten Jacek! – zachwyca się. (…)
Kurski adorował nie tylko Hojarską. Do trzeciej nad ranem, z Przemysławem Gosiewskim, zabiegali względy Renaty Beger. Spotkali się w Sejmie. Pod osłoną nocy. – Gosiewski użył swojego uroku. Było nawet smyranie po warkoczu – zdradza nam jeden z posłów PiS. Wszystko na nic. Nie pomogła nawet zgoda na warunki posłanki. A licytowała ostro. – Żądała dla siebie stanowiska wiceministra rolnictwa i dostała zgodę – twierdzi jeden z posłów PiS.
Rano posłanka z kurwikami w oczach znów była z Lepperem. Kiedy przewodniczący przyjechał do Sejmu, przywitał się ze swoją pretorianką. – Pani poseł Beger jest członkiem Samoobrony. Zadeklarowała lojalność – tłumaczył nam wiceprzewodniczący Samoobrony Krzysztof Filipek (45 l.). Co się więc stało? – Nic. Renatka całą noc rozmawiała z PiS-em, ale to tylko takie przeszpiegi były, żebyśmy wiedzieli, co się u nich dzieje – twierdzi Hojarska.

Tekst ociera sie o groteskę, ale sprawa w istocie jest dość złowroga. By zyskać większość, posłowie Prawa i Sprawiedliwości nie wahali sie kupczyć stanowiskami rządowymi, byle tylko przekonać do opuszczenia Leppera i poparcia rządu dwie najsłynniejsze kryminalistki IV RP: Renatę Beger (w czerwcu b.r. skazana na dwa lata więzienia za fałszowanie list wyborczych) i Danutę Hojarską (dwa prawomocne wyroki: za fałszowanie dokumentów i przywłaszczenie maszyn rolniczych, kilka innych spraw na karku). I choć z żadną z niewiast PiS-owi się nie udało (Przewodniczący musi mieć na obie naprawdę mocne „kwity”), w partii Leppera znalazło się wystarczająco dużo chętnych do opuszczenia wodzusia, by z uciekinierów (tudzież z paru innych PiS-owskich i LPR-owskich odrzutów) mógł powstać zupełnie nowy klub parlamentarny: Ruch Ludowo-Narodowy. Szefowali mu będą Zygmunt Wrzodak i Jan Bestry. Ten drugi to multimilioner znany z awantur na lotniskach w Gdańsku i Bydgoszczy. Prócz tej hardcorowej pary w klubie znajdą się m.in.:

Patrząc na biografie posłów nowego PiS-owego koalicjanta (przy którym w dziedzinie nasycenia osobliwościami schować może się nie tylko Samoobrona, ale nawet LPR), rzec można jedno: rewolucji moralnej w Polsce Kaczyńskiemu już się dokonać udało. Zwłaszcza w kwestii oczyszczenia życia publicznego z elementów nieprzestępczych.

19 komentarzy

  1. No cóż… Jeśli wprowadzaniem w Polsce prawa i sprawiedliwości zajmują się w ramach samoobrony lecz z pieśnią maryjną na ustach kryminaliści i recydywiści – to nie mam wątpliwości, że podjąłem słuszną decyzję.

  2. Ha, Razer zawsze chciał należeć do Grupy Trzymającej Haki 😉 Natomiast do Grupy Smyrającej Warkocz Begerowej raczej nie zgłoszę akcesu, bo chyba szybko przeszedłbym do opozycji.

  3. No pewnie się skończy tradycyjną („taka nowa świecka tradycja”) w naszym parlamentaryzmie „koalicją strachu” :-)…

    I znowu będzie tu pasował mój stary wierszyk, którego pierwszą wersję napisałem gdzieś tak coś ok. dwa lata temu, kiedy się dywagowało nad skróceniem kadencji sejmu po aferze Rywina…

    Chcesz poselski zadek w ławę
    do kadencji końca wgniatać?!
    Musisz poprzeć rządu sprawę!
    Bo jak nie – może być klapa…

    Jakąż mamy tu gwarancję
    i chociażby cień pewności,
    że to społeczeństwo drańskie
    znowu nas wybierze w posły?

    Na ponowny hazard puszczać
    już wybrane ekscelencje?!
    Jaka pewność, że ta tłuszcza
    nas raz jeszcze wybrać zechce…?

    Ryzykowć z taką kasą,
    gdy lobbystów czeka sfora,
    po to tylko, żeby Kaczor
    mógł się z Tuskiem żreć w wyborach?!

    Już kredyty my pobrali,
    już się podlizuje biznes…
    By te dranie się dwa prali
    ryzykować z sejmu wypieprz?!

    Tyłki chroni immunitet,
    życie stało się mniej przykre…
    Z takim mierzyć się ryzykiem
    że się straci dupokrytkę?!

    I powróci na zadupie,
    by sąsiadów znosić śmichy?!
    Chyba, że po naszym trupie!!!
    WON OD NASZEJ ŚWIEŻEJ MICHY!!!

    uchachany
  4. No, elity wprost się zebrały w nowem klubie…
    Jestem ciekawa, kto dołączy jeszcze…
    I takie toto ma decydowac o moim losie. Zgroza.
    Uchachany, wierszyk przedni.
    Samo sedno.

    Meg
  5. To jest po prostu skandal, panowie. Ja rozumiem, że poseł nie powinien być przyspawany do partii, z którą się wybrał do sejmu ale to już są przegięcia.
    Znów powiedziałbym, że odpowiedzią są JOW-y – w ten sposób deputowany będzie sam sobie sterem, żeglarzem itd., nie będzie można mu zarzucać, że wjechał na czyimś grzbiecie, a za zmiany barw będzie sam płacił (niekoniecznie wekslami).

  6. Spoko, spoko. Po wyborach sie zaczna ciekawe rzeczy dziac w PO. Jesli znowu przerzna (a to – mimo sondazy – jest dosc prawdopodobne) to klub sie rozpadnie (bo watpie zeby duet Tusk-Schetyna zrezygnowal) i PiS bedzie mogl przebierac w koalicjantach.

  7. Jestem naiwna życiowo. Widząc występ Wrzodaka i Bestrego gdy reklamowali nowy KLUB, zaczęłam nawet mysleć, że może Bestry to chciał tymi awanturami zareklamować nasz mały i skromny bydgoski port lotniczy. Bo czy ktoś, kto jako jedyny cel polityczny widzi wspieranie działań rządu może być zły? Może być jedynie prawy i sprawiedliwy. Tylko czemu akurat z Bydgoszczy…

    nika_blue
  8. Olgierd, obawiam się, że naszemu systemowi partyjnemu nawet JOW-y nie pomogą. Poza tym boję sie, że przy JOW-ach po ostatnich wyborach PiS mógłby mieć w Sejmie wiekszość absolutną – a wtedy dopiero by sie działo…

Skomentuj lysakowski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *